Styl życia
Generalny sprawdzian przed Euro 2016 oblany – polscy piłkarze przegrywają z Holandią
Na Stadionie Energa w Gdańsku biało-czerwoni ulegli ekipie „Oranje” 1:2. Wynik słaby, ale styl – jeszcze słabszy. Co przysparza największych zmartwień selekcjonerowi Nawałce?
Wczorajsza porażką była pierwszą przegraną reprezentacji Polski na własnym stadionie od dwóch lat i przerwała serię siedmiu meczów bez porażki. Drugi garnitur Holendrów zagrał nieźle, Polacy – słabiej. Wynik strzałem głową otworzył Vincent Janssen w 33. minucie, gola na remis strzelił Artur Jędrzejczyk (60.) wykańczając świetnie bity rzut rożny Milika, a strzelanie skończyło się na Georginio Wijnaldumie (76.)
Polski zespół w murawę w Gdańsku wyszedł w możliwie najmocniejszym ustawieniu, ale brak kontuzjowanego Grzegorza Krychowiaka był aż nadto widoczny. Bez ogranego na europejskich arenach meczach o prawdziwą stawkę pomocnika gra w środku pola kompletnie się nie kleiła. Próbujący podołać jego obowiązkom Krzysztof Mączyński i Piotr Zieliński srodze zawiedli.
Nowe połączenie Ryanaira – tanie loty z Mazur do Londynu
Lider Wisły grał zbyt zachowawczo i niedokładnie, a przymierzany do Empoli rozgrywający kompletnie do dorósł do roli, jaką miał pełnić w zespole. Nie radził sobie ze spajanie gry defensywnej i ofensywnej, w ataku dawał bardzo mało, grał elektrycznie. Wszystka wskazuje na to, że „Krycha” na turniej wydobrzeje, ale jego ewentualny brak oznacza w zasadzie kres marzeń o wyjściu z grupy.
Nie jest również najlepiej z grą obronną. Wystarczyło, aby z lewej flanki wypadł Maciej Rybus, Michał Pazdan zgubił formę z eliminacji, a Jędza”, choć strzelił bramkę, kompletnie nie radził sobie na lewej stronie. Nic dziwnego, że w naszej defensywie mnożyły się proste błędy, które rywale klasy Holandii z łatwością wykorzystywali.
Imigranci z Syrii pozwali Danię za nieludzkie traktowanie!
Co z Robertem Lewandowskim? Nie dostawał podań, grał ospale skupiając się bardziej na przepychankach z rywalami, niż szukaniu pozycji. Podsumowując – gwiazdor Bayernu Monachium zaliczył bardzo bezbarwny występ.
„Mecz toczył się praktycznie pod nasze dyktando. Uwagę zwracała jednak wysoka kultura gry Holendrów. Widać, że grają swobodnie i konstruowali bardzo groźne akcje. My statystycznie byliśmy przy piłce częściej, co – w konfrontacji z drużyną na takim poziomie jak Holandia – zdarza się rzadko” – komentuje Nawałka, próbując wskazać na pozytywne aspekty gry w Gdańsku. Selekcjoner zwraca uwagę, że piłkarze mieli w nogach ciężkie zgrupowanie w Arłamowie i dlatego w ich grze brakowało nieco jakości.
Czy jakość pojawi się w meczu z Litwą zaplanowanym na najbliższy poniedziałek? Czasu do pierwszego gwizdka na Euro coraz mniej… 10 czerwca rozpoczyna się turniej, Polacy wejdą do gry 12 czerwca meczem z Irlandią Północną (w Nicei). Później pojadą do Paryża, aby stadionie Saint-Denis (16 czerwca) zagrać z Niemcami, a faza grupowa skończy się dla nich starciem z Ukrainą na Stade Velodrome w Marsylii (21 czerwca).