Praca i finanse
Funt ponownie traci wobec euro i dolara! To reakcja na konferencję Michela Barniera i Dominica Raaba
Brytyjska waluta ponownie zanotowała spadek. Tym razem powodem takiej reakcji była wspólna konferencja unijnego negocjatora Michela Barniera oraz brytyjskiego ministra ds. Brexitu, Dominica Raaba.
Na konferencji przedstawiono postęp w kolejnej rundzie negocjacji między Wielką Brytanią, a Unią Europejską. Podstawową informacją, którą podał Michel Barnier był brak dostatecznych postępów w sprawie kształtu irlandzkiej granicy po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii. Barnier stwierdził też, że brytyjska propozycja w tej sprawie nie jest wystarczająca.
Świeżo upieczeni rodzice mogą tracić nawet 500 funtów w podatkach!
Rynki oraz międzynarodowi komentatorzy uznali deklarację Barniera jako odrzucenie planu Theresy May, który miał doprowadzić do wyeliminowania kontroli paszportowej między Wielką Brytanią, a krajami Unii Europejskiej.
"Wielka Brytania chce mieć szeroki dostęp do wszystkiego i nie ma tutaj żadnych obiekcji. Jednak zachodzi tutaj ryzyko załamania integralności naszej Unii Celnej, polityki handlowej i innych regulacji. Strona brytyjska zapowiedziała, że wróci z konkretnymi propozycjami rozwiązania tej sprawy" – powiedział Michel Barnier podczas konferencji w Brukseli.
Obserwatorzy wskazują, że ton wypowiedzi unijnego negocjatora świadczy o tym, że Unia Europejska nie jest skłonna do układania się z Wielką Brytanią i próbuje złamać impas, który pojawił się w temacie granicy między Irlandią, a Irlandią Północną.
Przed konferencją kurs funta wobec euro wynosił 1,1280, a po konferencji spadł do poziomu 1,1248. Podobny spadek brytyjska waluta zaliczyła w stosunku do dolara. Przed konferencją wynosił on 1,3213, a po 1,3130. Pokazuje to, że reakcje rynków na wczorajszą konferencję, która pokazała brak większego postępu w negocjacjach są negatywne. Można zatem spodziewać się, że je śli nie dojdzie do przełomu w kwestii irlandzkiej granicy, to funt nadal będzie tracił.
"Nie jesteśmy na końcu naszej drogi. Są pewne palące kwestie, które musimy przedyskutować i odpowiedzieć na najważniejsze pytania" – powiedział Barnier.
Tylko 12 proc. Brytyjczyków popiera plan rządu Theresy May dotyczący Brexitu!
Następna runda negocjacji zaplanowana jest na połowę sierpnia.