Życie w UK
Fryzjer po polsku
W Cardiff (Canton, Wyndham Crescent) otwarto pierwszy polski salon fryzjerski. Właścicielką jest Polka, Ania Markowska (28 lat), dla której otwarcie salonu kosmetycznego jest spełnieniem wieloletnich marzeń.
Jak sama podkreśla, fryzjer powstał z myślą nie tylko o rodakach, ale o całej wschodnioeuropejskiej społeczności. W swoim zakładzie zatrudnia Polkę oraz Słowaczkę mówiącą również po polsku. Jak wyjaśnia, wielu emigrantów ze Wschodu czuje się często zażenowanych w angielskich salonach kosmetycznych ze względu na brak znajomości języka.
W Cardiff jest już polski kościół, sklepy z polską żywnością i polska kafejka internetowa. Salon fryzjerski ma być miejscem, w którym Polacy mogą poczuć się jak w domu, mogą przyj ść pogawędzić i poczytać polskie czasopisma. Ania przyjechała do Cardiff cztery lata temu z Koszalina. Początkowo planowała zostać tylko dwa miesiące, żeby nauczyć się języka i poznać kulturę angielską. Pracowała w hotelach, restauracjach, sklepach. Teraz ma chłopaka Brytyjczyka, z którym jest w piątym miesiącu ciąży.
Jej angielski jest perfekcyjny. Jej kolejnym marzeniem jest rozszerzenie działalności salonu w ciągu najbliższych 12 miesięcy.