Styl życia
Francuzka w Hollywood
Marion Cotillard pojawiła się w zeszłym tygodniu na gali Hollywood Film Awards, gdzie zrobiła prawdziwą furorę. Francuska aktorka otrzymała nagrodę za pierwszoplanową rolę kobiecą w filmie „Rust and Bones”.
Prowadzący uroczystość Seth Rogen słusznie stwierdził, że żaden z nagradzanych filmów nie wszedł jeszcze do kin, co absolutnie nie przeszkadza przecież w ocenie. Eksperci z tej branży postanowili nagrodzić wysiłek Marion Cotillard, która wcieliła się tym razem w treserkę orek w oceanarium w Antibes. Aktorka, mająca już na swoim koncie Oscara, Złoty Glob i kilka Cezarów, opowiadała już w wywiadach o swoich doświadczeniach nabytych w trakcie „gry z orkami”, co okazało się wyjątkowo ujmujące. Komisja w Hollywood doceniła również Richarda Gere’a (za całokształt), Bradley’a Coopera (za rolę pierwszoplanową), jak również Roberta de Niro oraz Amy Adams (za role drugoplanowe).