Życie w UK
Francuskie media: Zamachowiec z Paryża jest synem polskiej pielęgniarki?
Źródło zdjęć: YouTube
Adam D. – terrorysta, który wczoraj po południu wjechał samochodem osobowym w pojazd żandarmerii na Champs-Elysées, może mieć polskie korzenie! Jak podała telewizja BFM TV, 31-letni zamachowiec ma być synem Tunezyjczyka i polskiej pielęgniarki.
Informację, jakoby Adam D. miał polskie korzenie, podała jak na razie tylko telewizja BFM TV (prywatna telewizja cyfrowa i satelitarna, nadająca 24 godziny na dobę), natomiast nie potwierdziły jej jeszcze inne media. Wiemy już jednak na pewno, że terrorysta miał 31 lat i że urodził się on w Argenteuil – mieście położonym w północno-zachodniej części aglomeracji paryskiej.
Jak ustalił dziennik „Le Parisien” Adam D. od dawna był obserwowany przez służby francuskie. W 2015 r. mężczyzna został oznaczony literą „S”, jako osoba mocno zradykalizowana i przez to niebezpieczna. Mimo jednak silnych związków z islamistami Adam D. miał pełne pozwolenie na posiadanie i przewożenie broni. Licencję na broń, związaną z praktykowanym strzelectwem sportowym, terrorysta odnowił sobie w lutym 2017 r.
Adam D. celowo wjechał wczoraj w pojazd żandarmerii, na rondzie tuż przy alei Champs-Elysées. Jego Renault Mégane otarł się jednak tylko o furgonetkę i następnie, po przejechaniu kilkudziesięciu metrów, stanął w płomieniach. Jak powiedział rzecznik francuskiego MSW, Pierre-Henry Brandet, na przednim siedzeniu znajdowały się butle z gazem, które najprawdopodobniej miały eksplodować w wyniku zderzenia z pojazdem żandarmerii.
Mundurowi szybko rzucili się do gaszenia ognia w samochodzie i wyciągnęli też z niego rannego terrorystę. Obrażenia Adam D. były jednak na tyle poważne, że zmarł on zanim na Champs-Elysées pojawiło się pogotowie.