Życie w UK
Francuskie Calais oblężone przez Brytyjczyków – wykupują MASOWO… alkohol! [galeria]
Oto prawdziwe oblicze brexitowego kryzysu – Brytyjczycy dosłownie skrzynkami wywożą z Francji wino, piwo i inne rodzaje alkoholu w obawie przed "twardym" Brexitem.
Media społecznościowe w ostatnich dniach zostały dosłownie zalane zdjęciami Brytyjczyków, którzy przywożą z Francji zapasy alkoholu liczone w dziesiątkach kartonów. Samochody wypchane po sam dach butelkami wina, piwa i innych mocniejszych trunków pokonują kanał La Manche częściej, niż zwykle. We francuskim mediach nie brakuje zdjęć, na których widzimy, jak sznury samochodów jadą w kierunku zaledwie 70-tysięcznego miasta. Ulice są pełne aut z brytyjskimi tablicami rejestracyjnymi, które gromadzą się licznie na sklepowych parkingach.
Co dalej z Brexitem? Jaki wydarzenia czekają nas przez najbliższe sześć miesięcy?
Powód? Otóż, jeśli dojdzie do wyjścia UK ze struktur unijnych bez umowy to o alkoholowe wycieczki do Francji może być o wiele trudniej…
Obecnie zasady funkcjonujące w ramach jednolitego rynku UE pozwalają Brytyjczykom przywieźć do domu około 128 butelek wina, 110 litrów piwa i 10 litrów wódki, o ile są one przeznaczone do użytku osobistego. To całkiem sporo i mając do dyzpozycji taki limit można się nieźle obkupić. Jeśli jednak doszłoby do twardego Brexitu liczby te drastycznie by zmalały. Limit zmniejszyłby się do zaledwie 6 butelek wina, 16 litrów piwa i 1 litra mocniejszych alkoholi.
Jak czytamy na łamach serwisu "Metro" francuskie sklepy potrafią doskonale wykorzystać tę sytuację. Oferując dodatkowe promocje podsycają jeszcze zakupowy szał wśród klientów. Francuzi całkiem sprytanie "ograli" swoich sąsiadów w tym przypadku!