Praca i finanse
Fidget spinner to amerykański spisek mający obalić rząd Putina? Rosyjskie media podniosły alarm
Rosyjskie media ostrzegają obywateli przed zgubnym efektem używania popularnej ostatnio wśród dzieci na całym świecie zabawki fidget spinner.
Wszyscy znają powiedzenie "Rosja to stan umysłu", którego prawdziwość już wiele razy tutaj udowadnialiśmy. Tym razem sprawa jest bardziej poważna, gdyż chodzi o zabawkę dla dzieci, która może być rzekomo zagrożeniem dla władzy na Kremlu.
Brexit oznacza KONIEC tanich biletów lotniczych – szef Ryanaira ostrzega
Rosyjska telewizja ostrzega przed zabawką zwaną fidget spinner, która od niedawna robi furorę wśród dzieci na całym świecie. Z pozoru niewinna i niegroźna dziecięca zabawka jest jednak zagrożeniem dla Rosji według tamtejszej telewizji Rossiya 24. Reporterzy tej stacji twierdzą bowiem, że partia opozycyjna używa tej zabawki jako przynęty, żeby przyciągnąć młodych ludzi i zbiera dzięki nim pieniądze na swoją działalność.
"Jest tajemnicą, jak ta zabawka tak szybko stała się w Rosji popularna. Kto za jej pośrednictwem wysyła zaszyfrowane wiadomości?" – pytają się reporterzy stacji. Dowodem na słuszność teorii reporterów Rossiya 24 ma być film, na którym rosyjski bloger sprzedaje spinnery na jednej z antyrządowych demonstracji pod szyldem "spinnery od Navalnego". Navalny jest popularnym w Rosji krytykiem Kremla i partii Jedna Rosja, od lat działa na rzecz walki z korupcją i nadużywaniu władzy w Rosji.
Innym dowodem na "wywrotowe" działanie tej amerykańskiej zabawki jest jej egzemplarz zakupiony w Moskwie, na którym "nie ma ani jednego słowa po rosyjsku". Dziennikarze twierdzą także, że "zabawka ta, jak żadna inna robi z ludzi zombi".
"W taki sposób opozycja przyciąga do siebie młodych ludzi" – mówi Rusłan Ostaszko, redaktor naczelny prokremlowskiego portalu PolitRussia.ru. "Osoby, które rozumieją mechanizmy rządzące polityką, dobrze wiedzą, że ta zabawka to mała rzecz, która może kontrolować masy". Sprawa "wywrotowej" zabawki wyszła jednak poza kręgi absurdu, gdy rosyjski urząd ochrony konsumenta zapowiedział wszczęcie oficjalnego śledztwa w sprawie spinnera.
"Mamy tutaj do czynienia z agresywną promocją tak zwanego spinnera, który jest używany przez dzieci i młodzież w Rosji. Mając na względzie dobro naszej młodzieży oraz ich relacje z rodzicami i nauczycielami Rospotrebnadzor we współpracy z odpowiednimi instytucjami przebada wpływ, jaki ta zabawka ma na dzieci" – napisał w oficjalnym oświadczeniu Rospotrebnadzor – urząd ochrony konsumenta.
I choć obawy Rosjan mogą wydawać się absurdalne, to jednak nie tylko oni krytykują spinnery. Wielu nauczycieli w USA i innych krajach zwraca uwagę, że zabawka ta źle wpływa na koncentracje dzieci.
Fidget spinner został wymyślony przez amerykańską inżynier Catherine Hettinger w 1993 r. Pierwotnie zabawka ta była przeznaczona dla dzieci z ADHD i autyzmem. Jednak jej właściwości terapeutycznych nie udowodniono, a sama zabawka została zapomniana aż do do tego roku, kiedy z dnia na dzień stała się popularna niemal na całym świecie. Co ciekawe jej konstruktor nie odnowiła wartych 400 dolarów wniosków patentowych i obecnie nie ma ani grosza z jej sprzedaży.