Życie w UK

Felieton: Pożegnanie z bronią

Trzy lata już mijają, prawie cztery blisko
Gdym pierwszego kijaszka wetknął tu w mrowisko.

Felieton: Pożegnanie z bronią

To forma idealna – myślałem tak w duszy
Nie bacząc czy Czytelnik się z czasem wykruszy.

I samo to tak wyszło, bez krzty planowości
Żem mrowisko niemałe odgrzebał w ludności
Nie tej z gniazdem na Wyspach już z dziada pradziada,
Lecz wiary napływowej, co tutaj osiada
Bo własna im ojczyzna cięgiem podupada.

Wśród ciżby tej solidni, spokojni fachowcy,
Fizyczni lub biurowi – polscy postępowcy.

Poszerzać horyzonty przychodzi im łatwo
Pod banderą integracyji płyną tratwą
I uszczerbku nie widzą dla swojej polskości
W innych kultur i wzorców ogromnej ilości.

Tu coś dla siebie uszczkną, tam im się zajarzy
Przeglądając się w lustrze zachowań Wyspiarzy.
Lecz są też tu i drudzy, hermetyczne kręgi;
Otwartość im uszkadza tożsamości wręgi.
Na ustach hasła nośne, że rasiści wkoło;
Jazgotem własnym cisi, reakcyjną szkołą.

W zaślepieniu wciąż krzyczą „Chcemy naszej prawdy!”
Tych wszystkich jest bez liku, na pęczki doprawdy.

Więc jedna tylko kijom świeciła idea:
Nie kadzić, nie podlizywać, nie za wodoleja,
A pruć prosto do celu: pochwalić co zacne,
Co mądre, sprawiedliwe, moralnie owocne.

Obnażyć zaś satyrą, kpiną czy kuksańcem
Hipokrytów, złodziei, cwaniaki, zaprzańce;
Zaciekłych patryjotów Tradycję dojących,
Histerią rasistowską jak chlebem żyjących,
Rycerzy religijnych spod obrazy znaku
Jezusem szafujących jak workiem ziemniaków.

Odmiennemu na rasie Cejrowski złorzecze?
Już oddanych rycerzy ma całe zaplecze!
Zabobonnych dewotów z ogarkiem dla Diabła,
By wiara ich przypadkiem niezbyt im osłabła;
Na wizję pępka świata cierpiących przewlekle,
„Ważne to je, co moje” krzyczących zaciekle
O własny jeno zadek wielce zatroskanych;
Miernych, ale wiernych gadów wymuskanych.

To w nich tak celowałem moich kijów ogniem,
Choć było to czytelne, że nie będzie modnie.
Wszak pisać o radości, pierdołach i pląsach
To broszka, to łatwizna; nikogo nie kąsa.

A juści wetknij kija w hipokrytów mrowie –
Kąśliwe mrówki zbudzisz, bitwa jak się zowie!
Już bronić swego będą, już kąsać, bić, pienić,
Żem „do własnego gniazda narobił” – seplenić.

Na szczęście, to widoczne aż nadto wyraźnie
Czemu oni tak cierpią niewymowne kaźnie:
Wszak oczy ich zmydlone poczuciem prawości,
Niezbitym przekonaniem o własnej świętości,
Wygodnictwem, wysługą lat ukorzenione,
„Tradycji Świętej” mocą usprawiedliwione.

Procesik to ograny: ręka rękę myje,
Sumienie wszak zbiorowe! Żadne kołomyje,
By cuzamen do kupy zdobyć rozgrzeszenie –
Jakże zamputowali swe własne sumienie…!
Bo choć wygodnie wierzyć, żem ja idealny
Gdy w lustro spojrzę szczerze – wnet pomysł nahalny
Przygważdża mnie swą mocą, żem ja też złoczyńcą
I w raj nie wchodzę grupą, jeno pojedynczo.

Lecz nie chcę cięgiem rąbać wciąż tę samą przestrzeń
Ludziom, domom i prasie potrzeba przewietrzeń.
Tak więc ruszam na inne słów minowe pola,
Bo to felietonisty taka zdechła rola,
By zjątrzyć, by posolić po ranie otwartej,
Do dyskusji dopuścić – czasami zażartej.

Jednym dając przyczynek do miny głupola,
Innym polać zbawienną kapkę Nerwosola.
Po czym jednych i drugich porzucić w pół zdania,
By im (i także sobie) oszczędzić konania.

Dlatego rad, lecz z bólem zmierzam w stronę szatni,
Ogłosić wszem i wobec: kij to mój ostatni.

Lecz choć wolę radości, niż smutku kulfony,
Tyluż co roześmianych, wyczuwam zmartwionych,
Co albo nie zdążyli mi słownie dorypać,
Lub za dobre kije słów ciepłych podsypać.
Niech i jednych, i drugich teraz ściska w dołku,
Żeście swoją okazję zawieśli na kołku.
Ja jednak pozdrowienia ślę wszystkim jednako
Czemu rymy radosne niechybną oznaką.

To by było na tyle, kochani rodacy.
Nadzieja we mnie się tli, że nie tylko w pracy
Znajdziecie powołanie, że są inne sprawy
By podkoloryzować swój żywot szarawy.

A cośmy tutaj sobie przez tych kilka latek
Poomawiali, trafi do ojców, dziatków i matek,
Stanowiąc refleksji źródło i wdzięczny dodatek.

author-avatar

Przeczytaj również

Ekopisanki – naturalne i domowe sposoby barwienia jajekEkopisanki – naturalne i domowe sposoby barwienia jajekHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życie
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj