Życie w UK
Felieton: Polaku – zostań idolem!
Jeden z moich przyjaciół, który nie jest Polakiem i nie mieszka w Wielkiej Brytanii stwierdził, że Polacy to fascynujący naród: z jednej strony pracujemy najciężej spośród wszystkich narodowości, które zna w Europie, z drugiej strony jednak godzimy się harować tak ciężko nie wymagając za to sowitej zapłaty.
Trochę mnie ta jego wypowiedź rozdrażniła, bo akurat on jest przedstawicielem takiego kraju, w którym najważniejszym punktem dnia jest zazwyczaj ułożenie dobrego menu z pizzą lub spaghetti w roli głównej oraz znalezienie dobrego momentu na sjestę.
Naród ten pracę za to odkłada na inny – bardziej “dogodny” – moment. Wyznaję jednak zasadę, że własnego gniazda nigdy się nie kala, a o słabościach własnych rodaków mogę mówić tylko z rodakami i mam prawo wygarniać prawdę prosto w oczy, jednak “oczy wydrapię” każdemu, kto Polakiem nie jest, a ośmieli się nas krytykować.
Z natury jestem dość porywcza, więc wygarnęłam przyjacielowi wszystkie możliwe winy i złe uczynki, którego dopuścili się na przestrzeniach wieków jego rodacy, ale kiedy złość mi już opadła na dobre… przyznałam mu rację.
Bardzo wielu z nas wydaje się, że nie zasługujemy na awans, że szef nie da nam podwyżki, powinniśmy zostawać dłużej w pracy bo… jesteśmy Polakami.
Polakami – imigrantami mieszkającymi w Wielkiej Brytanii, Polakami – gośćmi, którzy wciąż muszą udowadniać, że na pobyt tutaj zasługują.
Jak długo sami będziemy się traktować jako obywateli drugiej kategorii w Wielkiej Brytanii – tak długo inni będą nas traktować z rezerwą, niechęcią i zlecać nam prace, których inni mieszkańcy UK nie chcą robić, dopóki my sobie na to pozwolimy. Jeśli chcesz, żeby inni traktowali cię jak idola – po prostu się nim czuj! A niby dlaczego nie? Nie widzę przeszkód!