Życie w UK

Felieton: Piekło siedzi w nas samych

Nieznajomość historii nie popłaca nigdy – tak samo zresztą nie popłaca natrętne do niej powracanie. Niestety nie bez kozery, w świecie mamy opinię narodu pamiętliwego.

Felieton: Piekło siedzi w nas samych

Emigrując z ojczyzny, wyegzekwowaliśmy swoją wolność. Wolność wyboru, w jakim kraju chcemy mieszkać. Takiego wyboru nie miały niestety miliony Ukraińców, siłą wciągnięte na członków Związku Sowieckiego.

Ale tego wyboru nie miały również miliony Rosjan, za sprawą jednego dekretu moskiewskiego kacyka „przesadzeni” na ukraińską stronę granicy.

I teraz oto, ponad pół wieku od tamtych wydarzeń, za naszą wschodnią granicą zaczęły dziać się rzeczy wysoce niepokojące.

Z pewnością nie chcielibyśmy takiego scenariusza nad Wisłą. „Dobrego sąsiada poznajemy w biedzie” – tak można by sparafrazować znane powiedzenie o zasadach przyjaźni.

I rzeczywiście: bardzo budujące jest widzieć wśród Polaków osoby, niekiedy całe organizacje, pomagające naszym wschodnim sąsiadom w potrzebie. Każdy pomaga na swój sposób; niektórzy bardzo konkretnymi działaniami, jak chociażby prowadzona przez polskich imigrantów „Hurricane of Hearts”.

To za ich sprawą, świeżo po lutowych wydarzeniach w Kijowie, w londyńskim POSK-u odbył się wielki koncert na rzecz potrzebujących dzieci Majdanu.

Jednak wśród rodaków do głosu dochodzą również grupki „wspominaczy”, jednostronnych historyków, wciąż rozpamiętujących wszelkie krzywdy zadane świętemu narodowi polskiemu. Oto według nich, wspierać Ukraińców nie trzeba, a wręcz nie wolno. No bo wiadomo: było UPA, byli banderowcy.

Te pojęcia – szczególnie młodszym Czytelnikom „Polish Expressu” – mogą mówić niewiele. Jednak mnie, a już szczególnie mojemu urodzonemu na Wołyniu ojcu nie trzeba byłoby ich wyjaśniać.

On niejako miał prawo być uprzedzony do tej organizacji, a przez to poniekąd do całego narodu ukraińskiego. Ale i my, jako naród, to uczucie dobrze znamy.

Świeżo po okupacji sami nosiliśmy podobne w stosunku do Niemców. Czy to jednak wystarczający powód, by wypominać grzechy ojców swoich prześladowców?

Mało tego – czy to wystarczający powód, by gloryfikować ich aktualnych ciemiężców, bo i z takimi postawami można się zetknąć? Pamiętamy jawny przekręt w postaci marcowego zajęcia Krymu, pod bezczelnym pretekstem „ochrony ludności rosyjskiej”.

W czasach PRL-owskich pseudowyborów też dochodziło do niewąskich przekrętów, jednak co jak co, ale ponadstuprocentowej (!) frekwencji w farsie zwanej „referendum” nawet nasi pomysłowi komuniści się nie dorobili. Piszę to, gdyż jestem dumny ze swego pochodzenia.

Niestety nie można być dumnym z tych rodaków, którzy pochwalają malwersacje i metody działania rodem z bolszewickiego podręcznika, aby tylko dowalić temu, kogo się nienawidzi.

Włos na głowie się jeży, gdy pomyśleć, iż skoro niektórzy nasi rodacy akceptują użycie takich metod w innym kraju, znaczy to, że takich samych metod dopuściliby się nad Wisłą, aby tylko osiągnąć swoje cele.

Na pohybel z taką moralnością! A przecież wystarczy wyjść poza podziały i wspierać nie tyle konkretną nację czy polityczną opcję, co zwykłą PRAWDĘ. Ona zawsze się obroni.

Poza tym, prawda wyzwala, daje wolność, a my sami do niej lgniemy, co już pokazaliśmy emigrując na Wyspy. Dlatego naszych wschodnich sąsiadów (obu nacji) najlepiej wesprzemy, gdy uznamy dążenie obu narodów do samostanowienia.

Obyśmy tylko w drodze do tego celu nie zboczyli na manowce rozpamiętywania naszych narodowych ran, bo te zaprowadzą nas donikąd.

author-avatar

Przeczytaj również

Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kobieta zginęła potrącona przez własny samochódKobieta zginęła potrącona przez własny samochódUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UKUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UK
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj