Praca i finanse
Farmaceuci ostrzegają: Spada dostępność popularnych leków. Od grudnia liczba zagrożonych środków wzrosła prawie dwukrotnie
Od grudnia 2018 roku lista leków, których dostępność na brytyjskim rynku w najbliższym czasie może być zagrożona wydłużyła się z 45 aż do 80 pozycji. Spis zawiera wiele bardzo popularnych leków, takich jak np. Nurofen.
Farmaceuci informują, że bezpośrednią przyczyną takiej sytuacji jest wzrost hurtowych cen środków medycznych, a co za tym idzie, trudności w uzyskaniu koncesji na sprzedaż leków. Wskazuje się także, że chaos wokół Brexitu znacznie pogarsza i tak trudną już sytuację na brytyjskim rynku leków.
Badanie oddechu zrewolucjonizuje walkę z rakiem? Brytyjczycy rozpoczynają testy
Królewskie Towarzystwo Farmaceutyczne poinformowało, że nastąpił "ogromny deficyt i nagły skok cen [leków]". W związku z tym, czas oczekiwania na wiele popularnych środków medycznych znacznie się wydłuży w najbliższym czasie. Ostrzeżenie dotyczy szczególnie leków przeciwbólowych, antydepresantów oraz leków na nadciśnienie.
Najtrudniejsza sytuacja jest obecnie w Anglii, jednak problem dosięgnie również Walii, Szkocji i Irlandii Północnej.
Wybierasz się do lekarza w UK? Lepiej nie jedź samochodem, bo możesz za to słono zapłacić!
Pocieszeniem może być tutaj fakt, że znaczną część leków, których już brakuje lub których w najbliższym czasie będzie brakować, da się zastąpić środkami o zbliżonym składzie chemicznym. Nie powinno więc zdziwić, gdy farmaceuta odeśle nas z powrotem do lekarza po receptą na inny lek, ale o podobnym działaniu i łatwiej dostępny. Problem z zamiennikiem może pojawić się przy bardzo specyficznych lekach na rzadkie schorzenia.
Większość leków – spoza listy 80 zagrożonych – powinna być dostępna w sprzedaży tak, jak zwykle.