Życie w UK
Farage: „Odejdę, jeśli UKIP nie wejdzie do parlamentu”
Nigel Farage przyznał, że perspektywa jego odejścia z pozycji lidera partii jest możliwa, jeśli w nadchodzących wyborach żaden z członków UKIP nie zasiądzie w Parlamencie.
Zapytany o konsekwencje porażki wyborczej, Farage powiedział w “Good Morning Britain”: „W życiu tak już jest, że zwycięzca zdobywa laury i pije szampana, a przegranego wykopuje się poza linię końcową. Ta zasada dotyczy zarówno mnie jak Eda Milibanda, Davida Camerona czy Nicka Clegga” – stwierdził Farage i dodał: „Jeśli poniesiemy porażkę, partia wybierze na lidera kogoś lepszego ode mnie. Na szczęście tak się nie stanie” – zapewnił lider UKIP.
Farage jest przekonany, że najgorszy jak dotąd wynik wyborczy z 2005 roku, kiedy UKIP otrzymała jedynie 5% poparcia, już się nie powtórzy: „10 lat to w świecie polityki bardzo długi okres. Dekadę temu ludzie nie wierzyli, że przesłanie UKIP jest tak znaczące” – zaznaczył.
Nigel Farage w wyścigu wyborczym będzie reprezentował okręg Thanet, w którym jego partia zebrała w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego ponad 16 tys. głosów – czyli o połowę więcej niż zajmujący drugą pozycje Torysi.