Życie w UK
Fala agresji wzrasta
Nie minęły jeszcze echa śmierci młodego Bena Kinselli, a kolejny nastolatek stracił życie po tym jak został pobity i ugodzony nożem.
Incydent miał miejsce wczoraj około 14:00 w okolicach Thornton Heath (południowy Londyn). Policja prowadzi intensywne śledztwo. Świadkowie zdarzenia mówili, że 16-latek był ścigany przez grupę zamaskowanych nastolatków. Młody chłopak został kilkukrotnie ugodzony nożem.
Pomimo szybko udzielonej na miejscu zdarzenia pomocy i przewiezieniu do szpitala, lekarzom nie udało się uratować życia chłopaka.
Rzecznik prasowy Metropolitan Police potwierdził, że młody mężczyzna został kilkukrotnie dźgnięty, ale nie potrafią na chwilę obecną powiedzieć jakie narzędzie użyto podczas napadu.
To 18 ofiara fali przemocy jaka w ostatnich tygodniach nawiedziła Londyn. W niedzielę w Islington (północny Londyn) zginął 16-letni Ben Kinsella. W związku z jego zabójstwem zatrzymano i postawiono zarzuty trzem osobom. Tego samego dnia w New Cross (południowo-wschodni Londyn), odnaleziono ciała dwóch francuskich studentów. Laurent Bonomo i Gabriel Ferez, obaj 23-letni, zginęli od kilkudziesięciu ciosów nożem a następnie ich ciała podpalono. W poniedziałek na Old Kent Road (południowo-wschodni Londyn) zginął Tunezyjczyk Hamouda Bessaad, dzień później w Peckham (również południowo-wschodni Londyn) zamordowano 28-letnią Dee Willis.
Wszystkie ofiary zmarły na skutek ran zadanych nożem.
dt