Styl życia
Expressowa wygrana Marcina
Jedynie 60 sekund potrzebował Marcin Marczak, aby znokautować swojego rywala podczas bokserskiej gali w The Coronet w Londynie.
Nie bez przyczyny Marcin wybrał swój pseudonim bokserski „Polish Express”. Podczas gdy Polak przygotowywał się przez 7 tygodni treningów na 6 rund walki, wystarczyły pierwsze ciosy oddane przez niego na ringu w Londynie, aby znokautować swojego przeciwnika. Jak sam Marcin stwierdził, było to jego „najszybsze zwycięstwo w karierze”. Sędzia był zmuszony przerwać walkę po pierwszym nokdaunie, gdyż walczący z Polakiem Anglik był tak zamroczony, że nie oddawał ciosów. Marcin chciał podziękować kibicom, których doping był nieoceniony, a także swojemu trenerowi Ianowi. Nie bez przesady możemy stwierdzić, że „Polish Express” idzie jak burza…