Europejczycy pożegnali Brytyjczyków. Architektom Brexitu dostało się jednak za „kłamstwa i uproszczenia” w dyskursie o Unii Europejskiej

Fot. Getty

Flaga UK Zdjeta

Wczoraj o godz. 23:00 czasu brytyjskiego i 00:00 czasu GMT + 1, Wielka Brytania oficjalnie opuściła Unię Europejską. Nastąpiło to nie bez smutku i częstokroć złości wśród wielu Europejczyków, którym do dziś trudno jest zrozumieć, że Brytyjczycy zdecydowali się pójść „swoją drogą”. 

Niedługo przed oficjalnym wystąpieniem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej z masztu przed gmachem Parlamentu Europejskiego została usunięta flaga Union Jack. Podobnie stało się z brytyjską flagą, która dotychczas stała w holu budynku Rady Europejskiej w Brukseli, gdzie odbywają się unijne szczyty i gdzie spotykają się w węższym zakresie ministrowie państw członkowskich w ramach Rady Unii Europejskiej. Nieco wcześniej flagi Union Jack usunięto też z całego budynku Rady Europejskiej, a wiadomo już, że jedna z nich trafi za niedługo do Domu Historii Europejskiej jako muzealny eksponat. 

Czytaj też: Brytyjczyk po Brexicie czeka na polski paszport. O Polsce mówi: „To jest mój dom”

Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej skomentowało też wczoraj wielu europejskich polityków. Niektórzy wyrazili żal z powodu Brexitu, inni – nadzieję na rychły powrót Brytyjczyków do unijnej rodziny, a jeszcze inni nie kryli swojego gniewu z powodu oparcia tej dziejowej decyzji na „kłamstwach i uproszczeniach”. W takim właśnie, ostrym tonie, o Brexicie wypowiedział się m.in. prezydent Francji Emmanuel Macron. Który zarzucił głównym architektom Brexitu „kłamstwo, przesadę i uproszczenia” stosowane w kampanii referendalnej. Macron zaznaczył jednocześnie, że wyjście UK z UE to „historyczny sygnał alarmowy, który musi zostać usłyszany w każdym z krajów Wspólnoty”. 

Kanclerz Niemiec, Angela Merkel, wyraziła z kolei swoje ubolewanie dotyczące wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej i zaznaczyła, że „dla wszystkich Brexit jest poważnym pęknięciem”. Kanclerz dodała jednocześnie, że negocjacje nad umową handlową z UK „z pewnością nie będą łatwe”. W podobnym tonie wypowiedział się także premier Irlandii Leo Varadkar, który ostrzegł, że jego kraj przyjmie stanowczą pozycję w czasie rozmów handlowych, tak by społeczności rybackie i wiejskie w jego kraju były po Brexicie należycie chronione. 

I am sad to see our British friends leave the EU. We will act within our mandate to ensure Brexit causes as little disruption as possible for the citizens, employers and financial markets of the euro area. We look with confidence towards the future, united as Europeans. pic.twitter.com/fpkUVFJANS

— Christine Lagarde (@Lagarde) January 30, 2020

Nie przegap: BREXIT stał się faktem! Zobacz, jak Brytyjczycy spędzili ostatnie godziny w Unii Europejskiej