Styl życia
Euro 2016 – Chorwaci lepsi od mistrzów, czyli rozstrzygnięcia w grupie D
Rozgrywki w grupie D zwieńczyło fantastyczne starcie Chorwatów z Hiszpanami. Dwie, zdecydowanie najlepsze i grające najefektowniejszy futbol ekipy w tej stawce uraczyły swoich kibiców nie lada widowiskiem.
W meczu w Bordeaux nie brakowało niczego – efektownych akcji, twardej walki, no i bramek! Obie drużyny ani myślały zadowalać się jednym punktem i grały o pełną pulę. Mimo nieobecności Luki Modricia Chorwaci zdecydowali się na otwartą grę z mistrzami Europy i… wygrali! W 87. minucie Ivan Perisić strzelił gola na wagę trzech punktów i pierwszego miejsca w grupie!
Nie mamy wątpliwości, że zespół Ante Cacicia mocno namiesza na tym turnieju! A i Hiszpanów, którzy potrafili pokonać Turcję i Czechy, nie można lekceważyć. Szczególnie, że w fantastycznej dyspozycji znajduje się Alvaro Morata. Młody napastnik, który niedawno wrócił z Juventusu do Realu Madryt ma już na swoim koncie trzy trafienia. Trener Vicente del Bosque miał niesamowitego nosa, żeby postawić akurat na niego. Oba zespoły, zarówno Chorwatów, jak i Hiszpanów widzimy w ćwierćfinale!
Euro 2016: Polacy lepsi od Ukrainy – teraz czas na Szwajcarię!
Dużą niespodzianką jest postawa Turcji. Na Euro 2016 trener Fatih Terim nie przywiózł zespołu o dużym potencjale, ale to, co jego piłkarze zaprezentowali w pierwszych dwóch meczach (0:1 z Chorwacją i 0:3 z Hiszpanią) było niegodne następców Gheorge`a Hagiego i Hakana Sukura. Przed ostatnim starciem z solidną ekipą Czech Turkowi zdołali się jednak zmobilizować i prawdziwym rzutem na taśmę są wciąż w grze i mają szansę na awans do dalszej gry. Tym samy potwierdzili, że są zespołem zupełnie nieobliczalnym.
Euro 2016 – Gareth Bale prowadzi Walię do zwycięstwa w grupie B
Z kolei dla Czechów pożegnanie z turniejem już po fazie grupowej to przykra niespodzianka. Zespół, który cztery lata temu grał w ćwierćfinale Euro teraz grał przysłowiowy piach. Pokolenia Petra Cecha, Tomasa Rosickiego i Davida Lafaty powoli schodzi ze sceny, ale problem polega na tym, że godnych następców nie widać…