Życie w UK
Eksperci są pewni: Polacy muszą się przygotować po Brexicie na otwartą wrogość ze strony Brytyjczyków!
Trudno sobie wyobrazić, żeby po Brexicie rząd Wielkiej Brytanii zdecydował się na masowe deportacje imigrantów z Unii. Ale wobec Polaków i innych obywateli krajów UE zostaną prawdopodobnie zastosowane środki pośrednie, które będą miały na celu zniechęcenie ich do pozostania na Wyspach.
Eksperci nie boją się już głośno mówić o tym, że los imigrantów z Unii będzie zależał od zagwarantowania praw Brytyjczykom mieszkającym na kontynencie oraz że ich status może zrównać się z tym, jakim dysponują obecnie imigranci spoza Wspólnoty. Oznacza to, nie mniej nie więcej, że jeśli Brytyjczykom nie zostaną przyznane preferencyjne prawa w krajach unijnych, to obywatele UE też nie będą mogli liczyć na żadne łagodniejsze traktowanie w Wielkiej Brytanii.
Polak zamordowany w Walii! Mężczyzna najprawdopodobniej został skatowany…
Jeśli Wielka Brytania nie dogada się z UE ws. szczególnego traktowania swoich obywateli, to Home Office prawdopodobnie podejmie wszelkie możliwe kroki, aby „zachęcić” Polaków i innych imigrantów do wyjazdu. Eksperci są raczej zgodni co do tego, że rząd nie rozpocznie deportacji na masową skalę, ale zacznie wojnę podjazdową z imigrantami, utrudniając im życie na każdym kroku. Już teraz środki takie stosowane są wobec obcokrajowców spoza Unii, a są one otwarcie wrogie i nakierowane na zmuszenie ich do wyjazdu.
Czy po Brexicie czeka nas radykalne obniżenie podatków i koniec benefitów?
Andrew Tingley z kancelarii Kingsley Napley mówi, że na mocy ustawy „Immigration Act 1971” Home Office będzie się starał stworzyć imigrantom „wrogie środowisko do życia”. Ponieważ urzędnicy Home Office nie są w stanie sami wszystkiego zrobić, to będą oni wiele działań delegować pracodawcom, landlordom, bankom, czy nawet liniom lotniczym. W rzeczywistości może to wyglądać tak, że imigranci przy każdej sposobności (czy to wynajmu domu, czy ubiegania się o pracę) będą pytani o dowód legalności swojego pobytu w UK, a gdy takiego dowodu nie będą w stanie przedstawić, to nie będą w stanie nic w Wielkiej Brytanii załatwić. I właśnie to może ich skłonić do „dobrowolnego” wyjazdu.
Coraz więcej ekspertów twierdzi, że życie imigrantów z Unii po Brexicie może zamienić się w koszmar. Bo nawet jeśli Brytyjczykom żyjącym na kontynencie zostaną przyznane preferencyjne prawa, to Home Office i tak może utrudniać życie obywatelom Unii żyjącym na Wyspach. Rząd brytyjski jest bowiem zdesperowany, żeby, zgodnie z wolą społeczeństwa wyrażoną w referendum z 23 czerwca 2016 r., zmniejszyć liczbę imigrantów mieszkających na Wyspach, w tym również Polaków.