Praca i finanse

Eksperci biją na alarm: Ryzyko śmierci dziecka poniżej 5 roku życia jest w UK o 50 proc. wyższe niż w Szwecji!

Fot. Shutterstock

Eksperci biją na alarm: Ryzyko śmierci dziecka poniżej 5 roku życia jest w UK o 50 proc. wyższe niż w Szwecji!

Noworodki Smiertelnosc

Statystyki dotyczące śmiertelności wśród dzieci w Wielkiej Brytanii nie napawają optymizmem. Ryzyko śmierci dziecka poniżej 5 roku życia jest na Wyspach aż o 50 proc. wyższe niż w Szwecji i o 25 proc wyższe niż we Francji, Niemczech, Włoszech czy Hiszpanii. 

29 przypadków śmiertelnych na 10 000 dzieci w wieku poniżej 5 lat – tak wygląda obecnie wskaźnik śmiertelności najmłodszych w Wielkiej Brytanii (80 proc. zgonów dotyczy dzieci poniżej 1 roku życia). Eksperci alarmują, że jest to o wiele za dużo i apelują o podjęcie stosownych kroków, aby śmiertelność wśród dzieci poniżej 5 roku życia obniżyć przynajmniej do rozmiarów notowanych w Szwecji. Eksperci nie mają także wątpliwości, że słaba kondycja najmłodszych Brytyjczyków jest ściśle powiązana z nieodpowiedzialnym zachowaniem matek w trakcie ciąży. Znaczne większe prawdopodobieństwo straty dziecka notowane jest wśród Brytyjek, które w trakcie ciąży miały duży problem z nadwagą, które bardzo źle się w tym okresie odżywiały i/lub które w czasie ciąży paliły papierosy. 

Dzieciom w UK zęby gniją na potęgę! Podatek od cukru pomoże w walce z problemem?

Porównanie ze Szwecją jest dla mieszkańców Wielkiej Brytanii tym bardziej bolesne, że oba kraje cieszą się podobnym poziomem dobrobytu. Z wyliczeń ekspertów wynika, że gdyby Brytyjki przebywały w trakcie w ciąży w Szwecji i tam też rodziły (uwzględniając tamtejszy system opieki okołoporodowej), to każdej dekady udałoby się uchronić przed przedwczesną śmiercią nawet 6 000 dzieci. 

 

 

 

Szokujące wideo – Kilkuletnia dziewczynka jest kopana i zmuszana do palenia papierosów!

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj