Życie w UK

Ej! Nasi tu byli!

To, że statystyczny Polak „pije, bo lubi” nie ulega najmniejszej wątpliwości. Znaczenie alkoholu w naszym życiu codziennym jest tak wysokie, iż przefiltrowało się do naszej kultury, a nawet do ojczystej mowy. Policzyć wystarczy powiedzonka, które znacząco wzbogaciły nasz język: „Picie to jest życie”, „Zdrowie Wasze w gardło nasze”.

Ej! Nasi tu byli!

Jest też seria praktycznych komend: „Chluśniem, bo uśniem”, „Łykniem, bo odwykniem”, „Na drugą nóżkę”. Są też całkiem poważne, prozdrowotne afirmacje, np.: „Polska wóda czyni cuda” czy słynne „Kto pije i pali, ten nie ma robali”.

Chociaż de facto, może to wszystko brednie, a naród polski jest jednym z najbardziej zagorzałych wrogów alkoholu? Bo jak inaczej rozumieć wielu z nas, hołdujących zasadzie „Alkohol, Twój wróg – lej go w mordę!”?

A teraz na pozór trochę z innej beczki. Powiadają, iż każdy człowiek – by być człowiekiem spełnionym – powinien zostawić po sobie na Ziemi jakiś ślad. Co do mężczyzn, męski „plan minimum” określony jest dość precyzyjnie: zbudować dom, zasadzić drzewo, spłodzić syna. I tu muszę przyznać, iż pisząc te słowa, rozpiera mnie duma z postawy pewnej części moich rodaków-tułaczy, którzy w owym „zostawianiu śladów” celują i absolutnie nie spoczywają na wykonaniu nędznego minimum.

Okazuje się bowiem, iż cytowany w tytule, kultowy tekst z „Seksmisji” pozostaje nieśmiertelny, a na emigracji nabiera on wręcz pełniejszego znaczenia. Wszystko oczywiście za sprawą tej części z naszych kochanych rodaków, którzy nie mają większych problemów z zostawianiem po sobie „śladu” na emigracyjnej ziemi. Oto np. idziesz ulicą, a brytyjski wiatr turla po chodniku pół tuzina puszeczek po piwkach… z polskimi napisami.

Idziesz dalej, np. do parku, a pod ławeczką co? A pod ławeczką walają się buteleczki po wódeczce ze swojsko brzmiącymi nazwami. Przypadek? Może rzeczywiście polska wóda czyni cuda…? Znajdą się oczywiście głosy broniące niechlujnych ziomków. Ci obrońcy powiedzą, że kiedyś, tj. przed Unią, gdy po brytyjskim chodniku walała się polska puszka, śmiało można było zwalić to na naszego rodaka, lecz teraz te czasy minęły, ponieważ polskie piwka zdobyły brytyjski rynek, więc kto śmieci – tego nie wie nikt. Znany jest również argument „Angole nie są lepsi”.

Mówiąc szczerze, ja takich wygodnych wymówek nie kupuję. Zresztą, moi śmiecący rodacy są przeważnie za dużymi patriotami, by kalać się „obcym” piwkiem. Dobrze też wiemy, iż polskie marki zdobyły brytyjski rynek głównie nie dzięki brytyjskiemu, a polskiemu klientowi.

Pamiętam swoją pierwszą wizytę nad Tamizą. Było to w 1995 r., a więc świeżo po bombowych zamachach IRA. To z tamtego okresu pochodzi polityka wycofywania koszów na śmieci z miejsc publicznych, której skutki odczuwamy nieraz do dziś. Niemniej, kochani: dla chcącego nic trudnego i to żadna ujma dla honoru pofatygować się do najbliższego kosza.

Zresztą, czy to ładnie przenosić nawyki ze starych śmieci i zaśmiecać kraj, który teraz nas karmi? Nikt z pewnością nie odmówi nam, byśmy – jako naród tak na Wyspach liczny – nie odciskali swego piętna na kraju, w którym przyszło nam mieszkać i pracować. Nikt też z pewnością nie ma problemu (w tym sami Brytyjczycy), byśmy pozostawiali swoje ślady w ich ojczyźnie. Inną jednak sprawą jest to, jak wartościowe te ślady są i będą.
 

Jacek Wąsowicz

author-avatar

Przeczytaj również

34500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujeMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujePięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda bill
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj