Życie w UK
Ed Miliband w odwiedzinach u Russella Branda. Co z tego wyniknie?
Wczoraj późnym wieczorem lider laburzystów pojawił się w domu, który jest obecnie także studio nagraniowym, słynnego komika i od niedawna głośnego aktywisty Russella Branda.
Wizyta, która miała najprawdopodobniej odbyć się bez publiczności, została zarejestrowana przez przypadkowego obserwatora, którym był sąsiad gwiazdora.
Informacja bardzo szybko rozeszła się na Twitterze, a następnie w mediach. Rzecznik prasowy Eda Milibanda twierdzi jednak, że polityk przyjechał do domu Branda, aby „udzielić mu wywiadu”.
Przypomnijmy, że komik od niedawna komentuje polityczne wydarzenia w swoim satyrycznym programie „The Trews”, a nagrania publikuje następnie na kanale YouTube.
Spotkanie budzi jednak wiele spekulacji, zwłaszcza, że przychylność Branda wobec lidera laburzystów wydaje się zaprzeczeniem jego deklaracji o swoim niezaangażowaniu politycznym.
Komik twierdzi, że „nigdy nie głosował” i namawia też innych do tego, by nie brali udziału w wyborach. Otwarcie mówi o tym, że jest „rozczarowany polityką”.
Obecnie Brand ma 9,5 milionów zwolenników na Twitterze, którzy śledzą także „The Trews” na YouTube.