Praca i finanse
„Dżingl bells”, czyli polskie szkoły „óczą” angielskiego
W polskim podręczniku do muzyki dla klas szóstych znalazło się miejsce również dla świątecznych piosenek rodem z krajów anglosaskich. Autorzy pomocy naukowych uznali jednak, że dwunastolatki nie poradzą sobie z przeczytaniem słów w języku angielskim, wobec czego postanowili dzieciom znacznie życie ułatwić.
W rozdziale z piosenkami zimowymi szóstoklasiści mogą zapoznać się miedzy innymi z „Jingle Bells” w polskiej wersji językowej. Zamiast słów oryginalnych autorzy zdecydowali się zamieścić transkrypcję angielskiego tekstu. W efekcie dzieciom, które na tym etapie edukacji mają za sobą już 540 godzin obowiązkowej nauki angielskiego i, przynajmniej teoretycznie, powinny być świadome, że w tym języku zapis rożni się od sposobu wymowy, przypomina się, że „bells” należy wymawiać: „bels” a „snow” – „snoł”.
Podręcznik ukazał się nakładem wydawnictwa Nowa Era i został dopuszczony do użytku przez Polskie Ministerstwo Edukacji w 2008 roku.