Życie w UK

Devon: Dziecko zamknięte w samochodzie krzyczało z gorąca na parkingu przy Tesco [wideo]

Do szokującej sytuacji doszło na parkingu przy supermarkecie Tesco w Devon. Znaleziono tam dziecko zamknięte w samochodzie, które krzyczało z gorąca. Dopiero po interwencji w sklepie, do dziecka wrócił dziadek, który okazał się kierowcą. 

Devon: Dziecko zamknięte w samochodzie krzyczało z gorąca na parkingu przy Tesco [wideo]

1dziecko W Samochodzie

Podczas gdy na Wyspach termometry wskazują rekordowe temperatury, w miejscowości Devon na parkingu przy supermarkecie Tesco doszło do szokującej sytuacji. W jednym z samochodów zaparkowanych przy sklepie znajdowało się dziecko, które płakało z gorąca.

 

Roczny chłopczyk zmarł, gdy matka zapominając o nim zostawiła go na osiem godzin w rozgrzanym samochodzie i poszła do pracy

Zostało ono zostawione w aucie, w którym temperatura musiała drastycznie wzrosnąć, podczas gdy kierowca, którym później okazał się dziadek dziecka, poszedł zrobić zakupy.

Przypadkowy mężczyzna, który wracał z Tesco do swojego samochodu, usłyszał i zauważył zapłakane dziecko. Całą sytuację nagrał swoim telefonem komórkowym, a wideo umieścił w sieci. Na nagraniu możemy usłyszeć dziecko, które krzyczy zamknięte w samochodzie zaparkowanym przy supermarkecie.

 

 

Biorąc pod uwagę fakt, że na zewnątrz temperatura wynosiła wtedy 27 stopni Celsjusza, to w samochodzie wzrosła ona o kolejne 10 stopni w ciągu zaledwie 10 minut. Do nagrania dołączony był komentarz: „ktoś zostawił dziecko w samochodzie. Jego krzyk zwrócił moją uwagę – to skandaliczne”.

Świadek zdarzenia powiedział, że dziecko zostało zostawione w samochodzie przez swojego dziadka, który wrócił do samochodu po tym, jak pracownicy Tesco wydali oficjalne powiadomienie w sklepie.

Rzecznik Tesco powiedział „Devon Live”: „Klient powiedział jednemu z naszych pracowników, że małe dziecko zostało zostawione samo w zaparkowanym samochodzie przed naszym sklepem. Wydaliśmy specjalne oświadczenie dla kierowcy auta, który po interwencji wrócił do dziecka”.

Pies „wył i błagał o pomoc” w rozgrzanym samochodzie, gdy jego właściciel poszedł na zakupy do Sainsbury

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj