Życie w UK
Dziecko, które żyło tylko 100 minut, zostało najmłodszym dawcą organów w UK
Gdy urodził się Teddy Houston, lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. Rodzice zostali uprzedzeni, że dziecko umrze wkrótce po porodzie, dlatego zdecydowali się przekazać zdrowe organy dziecka komuś potrzebującemu. Tym samym noworodek został najmłodszym dawcą organów na Wyspach.
Początkowo lekarze byli sceptyczni wobec tego pomysłu, ponieważ uważali, że operacja jest obarczona zbyt dużym ryzykiem. Jednak rodzice dziecka pozostali nieugięci i bardzo mocno upierali się przy tym, żeby ich dziecko pomogło przeżyć komuś innemu.
„Gdy zabierano Teddy’ego byliśmy zrozpaczeni. Ale czuliśmy również radość” mówi matka chłopca, który nie przeżył porodu.
„Byłam zadziwiona uporem rodziców w sprawie przeszczepu. Sami nie zdawaliśmy sobie sprawy, że transplantacje można przeprowadzać już w tym wieku” mówi Angharad Griffiths, pielęgniarka, która przetaczała krew podczas operacji.
Operacja, o której poinformowano media dopiero dzisiaj, odbyła się rok temu, a dziecko, które w jej wyniku otrzymało dwie nerki, dzięki zabiegowi nadal żyje. Co ciekawe, organy przeszczepiono, bez usunięcia tych niewydolnych, co spowodowało, że w ciele biorcy są obecnie cztery nerki.
„Może się wydawać to niemożliwe, że tyle organów zmieściło się w ciele dziecka, ale nasz organizm ma niesamowite zdolności adaptacyjne i potrafi robić miejsce na nowe narządy, gdy zajdzie taka konieczność” tłumaczy Niaz Ahmad, który przeprowadził operację.