Praca i finanse
Dzieci imigrantów przyczyną edukacyjnego zaniedbania młodych Brytyjczyków
Ogromna liczba dzieci imigrantów w szkołach na Wyspach powoduje, że potrzeby tych pochodzących z Wielkiej Brytanii są zaniedbywane. Za braki w postępach brytyjskich uczniów obwiniane są przede wszystkim młodzi ludzie pochodzący z krajów Europy środkowo-wschodniej.
Tylko w ciągu ostatnich 7 lat liczba dzieci, których ojczystym językiem nie jest angielski wzrosła o 400 procent. Wśród nich najwięcej jest tych, których rodzice przyjechali z Rumuni (10 krotny przyrost). W sumie w szkołach na Wyspach uczy się 1,19 miliona dzieci wywodzących się z innych państw. Wśród nich liczna polska reprezentacja. W 2008 roku było to blisko 27 tysięcy uczniów, a już w 2015 nieco ponad 90 tysięcy.
Polka w Gloucester otrzymała dzienniczek ucznia z mapą Europy… bez Polski
Miejsca, gdzie różnorodność narodowa w szkołach jest największa to Lincolnshire, Kent, Northamptonshire, Peterborough, Hertfordshire i Bradford. Z kolei w Londynie szczególny napływ obcokrajowców do szkół zauważono w Newham, Waltham Forest, Barnet i polskim Ealing.
Sytuacja powoduje konieczność poświęcenia przez nauczyciel szczególnej uwagi młodzieży niemówiącej po angielsku na poziomie native speakerów z Wielkiej Brytanii. Według samych nauczycieli skutkuje to brakiem czasu na odpowiednią asystę w nauce dla uczniów pochodzących z Wysp. Dodatkowo wielu pracowników szkół nie jest specjalnie przeszkolonych w zakresie specjalistycznej pomocy ukierunkowanej na dzieci nieposługujące się językiem angielskim poza szkołą.