Fot. Getty
Zuchwałe rabunki to nie nowość – były, są i będą, ale kradzież gumy do życia z ciężarówki zaparkowanej na autostradzie brzmi raczej komicznie. Taka sytuacja miała jednak ostatnio miejsce na drodze szybkiego ruchu w Gloucestershire, gdzie dwóch nastolatków, w zaplanowany wcześniej sposób, napadło na tir i ukradło paczki z gumą do żucia warte £30 000.
Trudno powiedzieć, czy nastolatkowie wiedzieli, co znajduje się na naczepie ciężarówki w chwili, gdy wycinali dziurę w plandece na autostradzie M5 w Gloucestershire. Fakt jest jednak taki, że młodzi Brytyjczycy byli przygotowani do napadu – zajechali do zatoczki vanem, do którego planowali przenieść skradziony towar i wykorzystali moment nieuwagi kierowcy, który akurat udał się na odpoczynek. Niecny plan 18-letniego Keona Sandersona i 19-letniego Ellisa Benecke'a dostrzegł jednak przypadkowy podróżny, który o wszystkim zawiadomił policję. I choć nastolatkowie uciekli z opakowaniami gumy do żucia wartymi łącznie £30 000, to zostali szybko ujęci.
Pościg policyjny za złodziejami gumy do żucia
Tak, pościg policyjny za złodziejami gumy do żucia brzmi nieco komicznie, ale rzeczywiście miał on miejsce. Keon Sanderson i Ellis Benecke nie zatrzymali się do kontroli drogowej, a następnie, w trakcie ucieczki, wjechali po prąd na pobliskie rondo. Funkcjonariuszom policji dosyć szybko udało się zatrzymać pojazd, ale nastolatkowie nie dawali za wygraną i rzucili się jeszcze do ucieczki na piechotę. I tu jednak nie osiągnęli zamierzonego celu, a wytropił ich ostatecznie policyjny pies.
Fot. Gloucestershire Constabulary
Obaj Brytyjczycy przyznali się przed sądem Gloucester Crown Court do kradzieży gumy do żucia i zostali zwolnieni za kaucją. Wyrok młodzi mężczyźni usłyszą 18 lipca.
Redaktor serwisu
Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.