Życie w UK

Dwaj Polacy przyznali się do prowadzenia domów publicznych w UK, ale UNIKNĄ kary więzienia

Przed sądem Maidstone Crown Court stanęło dwóch Polaków, których oskarżonych o prowadzenie domów publicznych w dwóch miastach na południu Anglii. Brytyjska władza okazała się dla nich łagodna, bo usłyszeli wyrok "w zawiasach".

Dwaj Polacy przyznali się do prowadzenia domów publicznych w UK, ale UNIKNĄ kary więzienia

Brothel

Piotr P. i Przemysław S. mieli zarządzać nieruchomościami, w których kobiety oferowały usługi seksualne. Jeden z ich burdeli był zlokalizowany przy Montgomery Road w Gillingham, a drugi przy Higham Close w Tovil. O sprawie ich zatrzymania już pisaliśmy w tym artykule, teraz poznaliśmy wyrok brytyjskiego sądu w och sprawie.

Lokalna policja wpadła na trop nielegalnego przedsięwzięcia prowadzonego przez Polaków, gdy przeszukiwała nieruchomości przy przy Higham Close. Obciążające naszych rodaków dowody zostały zdobyte podczas nalotu na ich mieszkania znajdujące w Londynie. Mundurowym udało się znaleźć nie tylko pieniądze, ale przede wszystkim odpowiednie dokumenty. 

Polacy prowadzący domy publiczne w Gillingham i Maidstone czekają na wyrok brytyjskiego sądu

Jak czytamy w relacji udostępnionej na łamach serwisu "Kent Online", gdy pojawiła się policja jeden z Polaków próbował zniszczyć część obciążającej go dokumentacji. Przemysław S. został zatrzymany, gdy próbował spalić ją w… przydomowym grillu.

Dodatkowo policja zabezpieczyła korespondencje między P. i S. Wśród wiadomości sms jeden z nich przyznał, że ma już dość prowadzenia domu publicznego, z powodu "braku kasy i nieustannego stresu". – Wcześniej było znacznie lepiej. Teraz zarabiamy tyle, że ledwo starcza na czynsz – miał pisać Piotr P. Właśnie on podczas policyjnej interwencji próbował uciec oficerom. Wybiegł z mieszkania, przeskoczył na teren sąsiedniej nieruchomości, ale ostatecznie został zatrzymany.

 

 

Od 28 marca zmienią się zasady związane z międzynarodowym prawem jazdy dla Wielkiej Brytanii

Przed sądem nasi rodacy przyznali się do zarządzania oboma nieruchomościami. Sędzia Maidstone Crown Court nie skazał jednak Piotra P. i Przemysława S. na pobyt w więzieniu. Obaj dostali wyroki w zawieszeniu. S. został skazany został na 18 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 18 miesięcy, a dodatkowo ma do odrobienia 240 godzin w ramach prac publicznych. P. z kolei dostał wyrok 9 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 18 miesięcy. Jego wymiar prac publicznych wynosi 180 godzin. 

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni Celsjusza
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj