Styl życia
Dramatyczna pomyłka policji w Szkocji! Powiadomili o śmierci mężczyzny nie tę rodzinę, co trzeba
Policja bada sprawę śmierci mężczyzny z Aberdeen. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że funkcjonariusze powiadomili o jego śmierci nie jego krewnych, ale zupełnie obcych ludzi.
Mężczyzna zmarł tydzień temu, więc zgodnie z procedurami policjanci zaczęli poszukiwać jego najbliższych, żeby poinformować o śmierci ich krewnego. Funkcjonariusze udali się więc do Peterhead, gdzie odnaleźli kobietę, która – jak myśleli – była siostrą zmarłego mężczyzny.
Jednakże, okazało się, że odnaleziona kobieta nie była w ogóle spokrewniona ze zmarłym. Policja przeprosiła ją tłumacząc się "błędem ludzkim". Błąd wyszedł na jaw w momencie rozmowy policjantów z domniemaną siostrą nieboszczka. Na szczęście nie musiała ona udawać się na identyfikację zwłok. Rzecznik szkockiej policji powiedział, że prawdziwi krewni zmarłego mężczyzny zostali już odnalezieni i poinformowani o tragedii.
"Podczas patrolu w niedzielę, 3 września policjanci zostali wezwani do zgonu mężczyzny w Aberdeen. Niestety z powodu ograniczonych informacji nie byliśmy w stanie uzyskać dostatecznych informacji o krewnych mężczyzny" – powiedział rzecznik policji.
"Policjanci dotarli do adresu w Aberdeenshire, gdzie – jak myśleli – mieszkała siostra zmarłego. Okazało się jednak, że odnaleziona kobieta nie była jego krewną. Pomyłka została szybko naprawiona i wszystkie okoliczności wskazują na to, że wynikała ona z błędu ludzkiego".
List od Czytelnika: „Dzwonię z Anglii do Polski i odbiera Rosjanin! Wiecie, o co chodzi?”
Rzecznik szkockiej policji przyznał ponadto, że taki błąd nie powinien się zdarzyć oraz, że przedstawiciel policji spotkał się z prawdziwą rodziną zmarłego i przeprosił ich za zaistniałą sytuację.