Styl życia

„Dramat” kulturysty. Poślubił seks lalkę, ale ta… złamała się tuż przed Świętami Bożego Narodzenia

Fot. Getty

„Dramat” kulturysty. Poślubił seks lalkę, ale ta… złamała się tuż przed Świętami Bożego Narodzenia

Seks Lalka

Yuri Tolochko, który poślubił seks lalkę niespełna miesiąc temu, zupełnie nie spodziewał się, że „żona” może mu się zwyczajnie złamać. Tymczasem tak się właśnie stało i mężczyźnie grozi, że zostanie na okres Świąt Bożego Narodzenia zupełnie sam. 

Pochodzący z Kazachstanu Yuri Tolochko poślubił seks lalkę z końcem listopada, przekładając termin ceremonii kilka razy z uwagi na pandemię koronawirusa. Co ciekawe (tak podają przynajmniej lokalne media) małżeństwo mężczyzny z lalką jest w świetle prawa ważne, ponieważ w Kazachstanie do wejścia w związek małżeński wystarczy tylko, by partnerze mieli ukończone 18 lat i by byli oni różnej płci (mężczyzna i kobieta). Sam Yuri zaznacza w mediach społecznościowych, że jest osobą panseksualną (ma preferencje seksualne, które nie są ograniczone pod względem płci) oraz maniakiem seksualnym, a także że może zakochać się „w postaci, obrazie lub duszy”. – Lubię sam proces seksu. A płeć czy orientacja seksualna nie są tu szczególnie ważne. Nasza historia [z seks lalką – przyp.red.] kręci mnie znacznie bardziej, niż seks sam w sobie – podkreślił Yuri na łamach „Daily Star”. 

Tragedia przed świętami

Niestety, z powodów, których Yuri na łamach prasy nie wyjawił, jego żona, seks-lalka, złamała się tuż przed Świętami Bożego Narodzenia. Mężczyźnie grozi zatem, że pierwsze święta po ślubie spędzi sam, choć istnieje jeszcze cień szansy, że lalka zostanie do tego czasu naprawiona. Wszystko to dlatego, że Święta Bożego Narodzenia w Kościele prawosławnym zaczynają się dopiero 7 stycznia. – Ona się złamała. Teraz jest naprawiana. Jest w innym mieście. Kiedy wyzdrowieje, to będzie to prezent dla nas obojga – zaznaczył kulturysta.  
 

 

 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Awantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiKursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?Kursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj