Praca i finanse
Downing Street odrzuca pomysł wprowadzenia w UK czterodniowego tygodnia pracy. To nie będzie nowa normalność po lockdownie
Fot. Getty
Czy po tym, jak koronawirus spowodował spustoszenie na rynku pracy, istnieje „pokoleniowa szansa” na zmianę i dostosowanie konwencjonalnych sposobów zatrudnienia w UK? Peter Cheese – przewodniczący grupy roboczej Flexible Working Taskforce uważa, że tak, ale Downing Street ma w tej sprawie inne zdanie.
O czterodniowym tygodniu pracy jest ostatnio głośno przede wszystkim ze względu na pomyślnie przeprowadzony w tym zakresie eksperyment w Islandii. Otóż okazało się, że cztery dni w ciągu tygodnia wystarczyły pracownikom na to, by skutecznie wykonać wszystkie należące do nich obowiązki. Z wyników największego programu pilotażowego na świecie, przeprowadzonego w latach 2015 – 2019 z udziałem 1 proc. dorosłej, pracującej populacji Islandii, zadowoleni byli nie tylko sami pracownicy i związki zawodowe, ale też pracodawcy. Ci ostatni zauważyli nawet, że skrócony czas pracy nie raz skutkował większą, niż zazwyczaj, efektywnością pracowników.
Czterodniowy czas pracy w UK – czy ten pomysł ma szansę wejść w życie?
Czy jednak sukces programu pilotażowego w Islandii oznacza, że inne państwa również chętnie zaczną eksperymentować z czterodniowym tygodniem pracy? W UK zdania na ten temat są podzielone. Na przykład Peter Cheese – przewodniczący rządowej grupy roboczej Flexible Working Taskforce uważa, że nastała właśnie „pokoleniowa szansa” na zmianę konwencjonalnych metod pracy, a także że „elastyczny czas pracy mógłby stać się normą, a nie wyjątkiem”. – Elastyczny czas pracy może i powinien być postrzegany jako tak samo akceptowalny sposób pracy, jak bardziej standardowy, pięciodniowy tydzień pracy – zaznaczył Cheese.
Ale optymizmu przewodniczącego Flexible Working Taskforce nie podzielają rządzący, którzy wyraźnie sprzeciwiają się możliwości wprowadzenia w UK czterodniowego tygodnia pracy. – W Wielkiej Brytanii nie ma planów w zakresie wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy. Pracownicy i pracodawcy muszą być w stanie dokonywać ustaleń, które najlepiej sprawdzają się w danej sytuacji. Ale my angażujemy się w konsultacje dotyczące elastycznego czasu pracy. Dlatego oczekujemy sugestii od przewodniczącego rządowej grupy Flexible Working Taskforce – zaznaczył rzecznik Downing Street.