Praca i finanse
Dobre stopnie nie przekładają się na zarobki – absolwenci prywatnych szkół i tak dostają więcej
Studenci, którzy ukończą prywatne szkoły będą w przyszłości zarabiać średnio 1.700 funtów rocznie więcej niż ich rówieśnicy z państwowych placówek.
Najnowszy raport sporządzony przez pracowników Institute for Fiscal Studies dowodzi, że prywatna edukacja już na starcie pozwala uzyskać siedmioprocentową przewagę w zarobkach, nawet biorąc pod uwagę, że oceny na dyplomach kandydatów publicznych i prywatnych uczelni są identyczne.
Badacze sugerują, że o przyszłych możliwościach zatrudnienia wcale nie decyduje sam fakt ukończenia studiów z wysokim wynikiem. IFS przeprowadził ankiety wśród 210 tysięcy brytyjskich studentów, którzy ukończyli edukację w 2007 roku. Okazuje się, że trzy i pół roku po opuszczeniu murów uczelni absolwenci prywatnych szkół zarabiali 17% czyli około 4,200 funtów więcej niż ich koledzy, którzy uczęszczali do szkół utrzymywanych z pieniędzy ministerstwa.
W raporcie czytamy, że preferencje pracodawców nie opierają się jedynie na uprzedzeniach klasowych: „Szkoły prywatne oferują zajęcia, które, poza podręcznikową wiedzą, wyposażają absolwentów w zestaw umiejętności kognitywnych, co przekłada się na ich osiągnięcia na rynku pracy” – czytamy w raporcie.