Styl życia
Do ośmiu razy sztuka
Sebastian Leob mistrzem świata w rajdach WRC. Chciałoby się dodać – znowu, bo to już ósmy triumf w karierze 35-letniego Francuza. Jego nieprzerwana dominacja trwa od 2004 roku, a w tym roku tytuł zapewnił sobie już w piątek na torze w Walii.
Powodem był niegroźny wypadek, który miał miejsce na drodze dojazdowej do 18. odcinka specjalnego. Z uszkodzoną chłodnicą Loeb (Citroen) nie mógł kontynuować wyścigu i ostatecznie dał się wyprzedzić Finowi Jariemu-Mattiemu Latvali (Ford Fiesta), który na mecie zameldował się przed Norwegami Matso Ostbergiem i Henningiem Solbergiem. Nie miało to jednak wpływu na końcowe rozstrzygnięcie, gdyż zajmujący drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Mikko Hirvonen wykruszył się już po pierwszym dniu rywalizacji. Niesamowita passa Loeba zatem trwa – jego liczba triumfów w kwalifikacjach mistrzostw świata została wyśrubowana do 67. A polska załoga Michał Kościuszko i Maciej Szczepaniak z zespołu LOTOS Dynamic Rally Team po wykluczeniu Martina Semerada zajęła 2. pozycję w klasyfikacji PWRC Rajdu i obroniła w generalce najniższe miejsce na podium.