Życie w UK
„Dlaczego Polacy rezygnują z ustabilizowanego życia w UK, gdzie mają dom, pracę i na wszystko ich stać?”. Jeden powód przebija wszystko
Fot. Getty
Dlaczego Polacy żyjący w UK decydują się na powrót do Polski, skoro życie na Wyspach wciąż jest znacznie łatwiejsze, niż nad Wisłą? Zobacz, co sądzą na ten temat internauci i czy zgadzasz się, że jeden powód przebija w tym względzie wszystkie inne.
„Zawsze zastanawia mnie, dlaczego Polacy rezygnują z ustabilizowanego życia w UK, gdzie mają dom, pracę i na wszystko ich stać. Tu jest pomóc rządu, furlogh, UC, jest praca. Po 15,16 latach emigracji wracają do Polski, gdzie płace są niskie, ceny wysokie, podatki najwyższe w Europie, gdzie rząd nakłada podatki i wysoki ZUS na przedsiębiorców. Znajomość języka angielskiego nie jest już atutem na rynku pracy, bo zna go prawie każdy.
Nauka w szkole jest na wysokim poziomie w porównaniu do UK, ale w Polsce materiał jest pełen niepotrzebnej wiedzy, a w UK uczysz się tego, co cię interesuje. No i angielskie uniwersytety są w 1. dziesiątce, a uniwersytety Polsce w ostatniej 30stce w Europie. Służba zdrowia na NHS, jak już dostaniemy się do specjalisty, to o lata świetlne lepsza, niż w Polsce” – pisze w poście w mediach społecznościowych Polka z doświadczeniem w pracy zarówno w Polsce, jak i w UK. I dodaje, że jej zdaniem fala powrotów Polaków nad Wisłę przyczyni się do pogorszenia się sytuacji w kraju. „Przez fale powrotów do Polski zwiększy się bezrobocie, jak wszyscy zaczną szukać pracy. W Polsce rząd nie pomaga w pandemii, jest tylko 500 plus. UK to kraj wyrównywania szans. (…) Na taśmie w fabryce pracuje mgr i osoba z wykształceniem zawodowym. Są równo traktowani. W Polsce, żeby dostać dobrą pracę, musisz mieć znajomości, studia, układy. Pracując jako support worker z osobami starszymi zarabiam w Anglii około 2000 zł tygodniowo, w Polsce pracując w prywatnym care home jako opiekunka zarabiam około 3500 zł/miesięcznie. Jest różnica?” – czytamy.
To jak to jest z tymi powrotami do Polski?
Z odpowiedzi internautów na tak postawione przez Polkę pytanie wynika, że pobudki w zakresie powrotu nad Wisłę z UK są bardzo różne, ale też że najczęściej nie da się ich jednoznacznie sprowadzić do kwestii materialnych bądź łatwości życia. Wielu Polaków mieszkających za granicą zwyczajnie nie potrafi się w UK w pełni zaaklimatyzować, a część zbyt tęskni za rodziną i bliskimi, by zostać na stałe na Wyspach. Poniżej przedstawiamy Wam kilka ciekawych komentarzy do dyskusji po postem Polki.
- „Każdy ma inne powody. Wyjechałam do UK, bo mało zarabiałam, ale nigdy nie chciałam tu przyjechać, nawet na Wakacje. Wiedziałam jak tu jest z filmów angielskich i nie pomyliłam się ani trochę. Jest smętnie, w miastach brudno, szaro, nie ma dokąd iść (a większość nas mieszka w okropnych miastach, już dyskutowaliśmy na ten temat). Pieniądze są dobre, chociaż zdarzają się w Polsce już lepsze. Nie wyobrażam sobie tutaj zostać na zawsze. (…) A w Polsce, jeśli masz pieniądze, to życie jest o wiele wyższej jakości. W Polsce jest pięknie, ciekawie, jest przestrzeń, mogę otworzyć drzwi i iść na całodniowy spacer. (…) W Polsce się żyje pełną piersią, kocha się życie a przyroda jest niesamowita i na wyciągnięcie dłoni, a nie 4h jazdy samochodem, jak my mamy (znam pięknie miejsca w UK, ale to wielka wyprawa a w Polsce gdziekolwiek nie mieszkałam to zawsze rowerem mogłam po prostu dojechać do miejsc urokliwych). Poza tym znajomi, moje miejsca, moje korzenie, moja cała historia życia i garstka rodziny, która została. To wszystko jest tam. Cała moja dusza jest tam”.
- „Na początku jest zachłyśnięcie tym wszystkim, a potem jest już życie, z którego oprócz pracy nic wartościowego nie ma. Brak rodziny, poczucia, że i tak nie jesteś u siebie, męczą. I stąd też są pewne decyzje o powrocie, każdy ma inne potrzeby powrotu”.
- „Wyższy standard życia, nie martwiłam się jak dam sobie radę od wypłaty do wypłaty. Jestem w Polsce 3 lata i nie żałuję. Dla niektórych przelicznikiem będą pieniądze i jakość życia, dla innych relacje z rodziną i bliskość osób, które są ważne w ich życiu. To jest takie coś za coś. Ja nie żałuję, choć chwilami jest ciężko”.
- „Bo czasami kasa to nie wszystko… co z tego że w UK stać cię na fajne przyjemności, skoro mija ci czas spędzony z rodziną, za kilka lat może już ich nie być, a ty będziesz żałować tego straconego czasu z bliskimi osobami…”.
- „Bez porównania żyje się tu lepiej przez w/w aspekty, ale tęsknota do swoich bliskich przebija wszystko. U mnie nie ma dnia bez myślenia o Polsce, rodzinie, znajomych, nawet miejscach, które uwielbiam! Niby na wszystko Cie stać, jesteś stabilny finansowo, niczego sobie nie żałujesz, ale później zdajesz sobie sprawę, że to chyba i tak za mało”.