Życie w UK
Diesle z zakazem wjazdu do Londynu?
Ponad połowa mieszkańców brytyjskiej stolicy jest zdania, że samochody z silnikiem Diesla nie powinny wjeżdżać do City – wynika z badania YouGov. Czy przyszły prezydent Londynu weźmie ten głos pod uwagę?
Z ankiet przeprowadzonych między 8, 10 marca, w których udział wzięło 1031 londyńczyków wynika, że mają oni dość wdychania niebezpiecznych dla życia i zdrowia spalin. Nie od dziś zresztą – samochody i (szczególnie!) autobusy zasilane silnikiem Diesla za sprawą wydzielania dużych ilości dwutlenku azotu uchodzą za jednych z największych trucicieli mieszkańców stolicy.
Eksperci ostrzegają: dżihadyści zaatakują Londyn z powietrza!
Aż 54% ankietowanych jest zdania, że samochody tankujące olej napędowy nie powinny mieć wstępu do centrum miasta. 62% optuje za podobny zakazem w przypadku autobusów, a 52% chciałoby całkowitego wyrugowania Diesli z Londynu. Dwie trzecie badanych chciałoby, aby takie pojazdy ponosiły dodatkowe opłaty za poruszanie się po mieście.
Nie ulega najmniejszym wątpliwością, że zanieczyszczające powietrze pojazdy są jednym z głównym problemów, z jakimi będzie musiał zmierzyć się nowy burmistrz Londynu. Zarówno Sadiq Khan, jak i Zac Goldsmith obiecują zwrot w bardziej ekologicznym kierunku. Laburzysta ma bardzo ambitne plany, aby zastąpić diesle flotą napędzanych silnikami elektrycznymi autobusami, a jego rywal proponuje projekt „Clean Bus Corridors”
Boicie się jeździć pod ziemią? 57 stacji londyńskiego metra zagrożone powodzią
„Nic nie tłumaczy autobusów zatruwających środowisko” – zauważa Alan Andrews z ClientEarth, organizacji od lat walczącej o czyste powietrze. „Następny burmistrz będzie musiał zrobić wszystko, aby w Londynie jeździły najbardziej ekologicznie pojazdy komunikacji miejskiej, jakie są dostępne przy obecnym postępie technologicznym”.
Czy Londyn czeka wielka autobusowa rewolucja? Przysłowiowa wola w narodzie jest, technologia nie stanowi już problemu, potrzeba więc dobrej woli ze strony polityków. I sporej ilości pieniędzy…