Życie w UK
Diabeł tkwi w szczegółach
I znów wracamy do tematu pieniędzy. Kilka tygodni temu pisałam na temat Debt Management, czyli o pomocy tym, którzy z różnych powodów chcą płacić mniej niż wynikałoby to z zaciągniętych zobowiązań. Przypomnę tylko, iż pobyt w UK daje nam możliwość skorzystania z „dobrodziejstw” tutejszego prawa.
Jednym z tych dobrodziejstw, oczywiście pomijając system dodatków socjalnych – „benefitów” – jest możliwość zmniejszenia naszych zobowiązań wobec banków, kart kredytowych itp. z tytułu zaciągniętych kredytów, pożyczek tzw. chwilówek i innych naszych zobowiązań o odsetki i inne dodatkowe opłaty. Dziś chciałam Wam przybliżyć jeden z podstawowych podatków, czyli…
Council Tax – prawdy i mity o podatku miejskim
Okazuje się, że my Polacy mamy bardzo często problem z należnościami wobec władz lokalnych. Nikt nas nie uświadomił, ze coś takiego jak Council Tax albo Business Rates w przypadku firm, jest sprawą bardzo ważną, a konsekwencje niepłacenia tego podatku, nie należą raczej do przyjemnych.
Council Tax jest zobowiązaniem każdego gospodarstwa domowego, do płacenia podatku na rzecz władz lokalnych, policji, straży pożarnej. Oczywiście w niektórych sytuacjach możliwe jest zwolnienie lub ulga w płaceniu, ale nie można samemu decydować o tym, czy mamy ten podatek płacić czy też nie.
Tak jak i w przypadku innych zwolnień, tak i tutaj najpierw trzeba zapytać o ulgę, a dopiero po jej przyznaniu można spokojnie cieszyć się z faktu jej posiadania. Jednak zdecydowana większość osób niestety nie podlega żadnym zwolnieniom, tak więc ważne jest, aby zadbać o to ile i kiedy mamy płacić. Zajmowałam się sprawą, która świadczy najlepiej, że zwolnienie z płacenia Council Tax może być tylko i wyłącznie na podstawie pisemnej decyzji otrzymanej z City Council.
Lepiej poznać przepisy
Moja klientka dostała mieszkanie z councilu i w trakcie podpisywania umowy, zapytała jak wygląda sprawa podatku miejskiego, na co otrzymała odpowiedź, że mieszkanie jest nieremontowane i znajduje się nad sklepami i restauracjami, więc nie podlega obowiązkowi opłacania tego podatku.
Ponieważ kobieta nie zapoznała się z przepisami, tylko jak zapewne większość z nas w takiej sytuacji, zapytała urzędniczkę, wydawałoby się osobę najbardziej kompetentną, można by uznać sprawę podatku za zamkniętą, gdyby nie fakt, że po pierwsze nie miała pisemnej decyzji o zwolnieniu, a po wtóre zapytała pracownika City Council, ale innego działu, który tak naprawdę, jak si ę później okazało, udzielił jej błędnej informacji.
Ale cóż, szczęśliwa kobieta, we własnym mieszkaniu, ani myślała zajmować się studiowaniem przepisów, wolała raczej zająć się sprawami bardziej przyziemnymi, jak np. radzenie sobie z problemami dnia codziennego.
Wyobraźcie sobie jej zdziwienie, gdy po prawie czterech latach, ktoś w urzędzie doszukał się, że na jej ukochanym mieszkanku ciąży zaległość z tytułu podatku miejskiego. I tak nagle, bez żadnego uprzedzenia, dostała rachunek za cztery lata, rachunek opiewający na kilka tysięcy funtów płatny od ręki. Ktoś powie, wystarczy zadzwonić do urzędu i rozłożą tę kwotę na 9 lub 12 rat.
Tak to prawda, ale i wtedy trzeba płacić około 450 funtów miesięcznie, a to już stanowi poważne obciążenie budżetu domowego, nie mówiąc już o tym, że czuła się wprowadzona w błąd przez pracownika urzędu. Na nic zdały się pisma i tłumaczenia, że to nie jej wina. Prawo jest prawem i każdy ma obowiązek zgłoszenia się do lokalnego City Council, a każda ulga lub zwolnienie musi być poparte odpowiednią decyzją. Bez decyzji o zwolnieniu, jesteśmy zobowiązani do płacenia.
Uważaj na czerowną czcionkę!
Tak więc pamiętajmy, że to my wybraliśmy ten kraj, jako nasze nowe miejsce na ziemi, a co za tym idzie, to naszym obowiązkiem jest zaznajomić się z jego przepisami. Nie czekajmy, aż ktoś dopatrzy się, że ciążą na nas jakieś zobowiązania lub należą nam się ulgi.
W imię zasady „jak się nie pyta, to się nie dostaje”. Pamiętajcie więc: list z councilu pisany czerwoną czcionką to znak, iż jest to już ostatni dzwonek na podjęcie akcji ratunkowej. Zadzwońcie do City Council i poproście o pomoc, lepiej teraz schować dumę do kieszeni niż później barykadować drzwi przed komornikiem.
Marta Glen
Senior Debt Administrator
www.debtsonice.co.uk
tel. 01215231021, 07934525090
The Jewellery Business Centre
[email protected]