Praca i finanse

„Daję ludziom szansę zobaczenia porodu na żywo” – Kobieta tłumaczy, dlaczego urodziła dziecko na oczach… 1,5 mln internautów

Fot. YouTube

„Daję ludziom szansę zobaczenia porodu na żywo” – Kobieta tłumaczy, dlaczego urodziła dziecko na oczach… 1,5 mln internautów

Porod Naturalny

36-letnia Sarah Schmid ma 6 dzieci, ale żadnego z nich nie urodziła w szpitalu. Nagranie ze swojego ostatniego porodu bez asysty jakiegokolwiek lekarza Niemka zamieściła na portalu YouTube. 

Film, na którym widać, jak w bólach przychodzi na świat szóste dziecko Sarah Schmid, oglądnęło już blisko 1,5 mln ludzi. Niemka, znana już internautom z alternatywnego sposobu wychowywania dzieci, postanowiła tym razem podzielić się ze światem „najbardziej naturalną rzeczą na świecie”. W porodzie, który odbył się w przydomowym ogrodzie, uczestniczyły także pozostałe dzieci Niemki. 

Fot. YouTube/Sarah Schmid

Czy wiesz, że twoje dziecko może mieć nawet odłożone 1000 funtów na koncie bankowym?

Sarah Schmid nie czuje, jakby zbyt obnażała się przed światem. Wręcz przeciwnie, 36-letnia Niemka uważa, że należy powrócić do czasów, w których dziewczynki były przygotowywane do swojej roli od najmłodszych lat. – Kobieta wygląda jak kobieta. To jest najbardziej  normalna i naturalna rzecz na świecie. Wcale nie myślę że to jest dziwne – wytłumaczyła Schmid na łamach dziennika „The Sun”. – W dawnych kulturach dziewczynki oglądały, jak ich mamy rodzą kolejne dzieci, żeby wiedziały, jak to przebiega. Obecnie mamy na to bardzo małą szansę. A to daje ludziom możliwość zobaczenia porodu, zwłaszcza porodu bez żadnej interwencji. To dziś rzadkość – dodała. 

 


 

 

Młoda mama położyła dziecko na ziemi. W internecie zawrzało

Sarah Schmid zupełnie nie przejmuje się krytyką ze strony internautów, przyjmując jednak, że nie wszystkim musi się to podobać. – Niektórzy ludzie są podekscytowani, a niektórzy uważają, że robię najgłupszą rzecz, o jakiej można by pomyśleć. Nie przejmuję się tym. Kocham moją szczęśliwą i zdrową rodzinę – zaznaczyła Niemka. 

 

 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

KE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujeMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujePięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagi
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj