“Daily Telegraph”: Policzek dla Kaczyńskiego

Brytyjski dziennik \”Daily Telegraph\” napisał wczoraj o odznaczeniu pilota rządowego samolotu przez Bogdana Klicha – szefa polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej.

Kaczyński: Prezydent miał ubaw po pachy >>

The Guardian: Wiatr zmian >>

Pilot  lecący do Tbilisi z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie zignorował prośbę prezydenta, aby wylądować bezpośrednio w Gruzji i wylądował w Azerbejdżanie.

Gazeta potraktowała to jako jawną niesubordynację i policzek wymierzony polskiemu prezydentowi. Pilot został odznaczony srebrną odznaką MON. Rzecznik ministerstwa bronił pilota mówiąc jakoby ten miał powody, dla których wylądował w Azerbejdżanie, co było zresztą zgodne z planem.

Przypomnijmy, że prezydent Lech Kaczyński poleciał do Gruzji z prezydentami Litwy, Estonii i Ukrainy oraz premierem Łotwy tuż po wybuchu konfliktu z Rosją. Lech Kaczyński zażyczył sobie, by maszyna leciała prosto do Tbilisi, a nie do Azerbejdżanu. Prezydent nazwał pilota „nadmiernie lękliwym".

Z Azerbejdżanu do Gruzji prezydent dotarł samochodem.

Dziennikarz "Daily Telegraph" napisał:

"Odznaczenie zostanie odczytane jako afront przez łatwo obrażającego się prezydenta i może pogłębić konflikt między nim, a rządem Donalda Tuska".

I dodał:

"Napięte stosunki pomiędzy prezydentem i premierem ulegną pogorszeniu po tym, jak resort obrony odznaczył pilota za to, że nie podporządkował się poleceniom prezydenta".

gp