Życie w UK
Czy przyjaźnie zawiązane w Polsce są w stanie przetrwać po wyjeździe jednego z przyjaciół do UK? Pytanie Polki podzieliło internautów
Czy przyjaźnie zawiązane w Polsce są w stanie wytrzymać próbę czasu, gdy jeden z przyjaciół wyjedzie do UK? Pytanie Polki podzieliło internautów na jednej z grup na Facebooku.
„Jestem osobą, która ceni przyjaźń. Niezależnie gdzie w danej chwili ja czy przyjaciel mieszkamy.
I nagle….. okazuje się, że straciłam kilka osób, którzy mieszkają w PL, tylko dlatego, iż jestem tutaj.
Czy Wam także przytrafiło się coś podobnego?” – zapytała młoda Polka internautów na jednej z grup na Facebooku skupiającej naszych rodaków mieszkających w UK. Forumowicze okazali się w tej kwestii bardzo podzieleni. Zobaczcie ich najciekawsze komentarze!
„Po czym rozpoznać Polaka?” – pyta Polka w UK. Usłyszała, że po smutnej i zaciętej minie
Większość osób komentujących post Polki przyznało, że przyjaźnie rzeczywiście często się po wyjeździe do UK rozlatują. Dzieje się tak z różnych względów – a to z uwagi na odległość, jaka dzieli przyjaciół, a to z uwagi na coraz mniej wspólnych tematów, a to wreszcie z uwagi na zazdrość, która zaczyna towarzyszyć niektórym osobom pozostałym w Polsce:
- „Niestety tak … przed wyjazdem do Anglii (jakieś 7 lat temu) miałam mnóstwo osób wokół siebie, w tym momencie 2 osoby, które mogę nazwać prawdziwymi przyjaciółmi, cóż… Nie jest już mi żal”;
- „To chyba normalne, ścieżki się rozchodzą, coraz mniej wspólnych spraw, więc się wykruszają znajomości”;
- „Ja straciłam lekką ręką 80% znajomych. Kontakty się pourywały, każdy idzie w innym kierunku. Ciężko tak, widząc kogoś raz na kilka lat...”;
- „Niestety dla wielu z nas czas w Polsce zatrzymał się w momencie naszego wyjazdu, ale przecież nasi znajomi się nie zatrzymali, żyją, pracują, zakładają rodziny, poznają nowych ludzi tak samo jak my budujemy nowe relacje tutaj. To nie jest tak, że ludzie nas wykreślają ze swojego życia, po prostu każdy idzie do przodu, a ciężko utrzymać bliskie relacje nie widując się”;
- „Przez pierwsze 2 Lub 3 lata przyjeżdżając do polski byli "przyjaciele", którzy tylko odliczali dni do mojego przyjazdu, żeby za darmo pójść na imprezę i dobrze sobie popić. Kiedy powiedziałam, że koniec takiej znajomości, nagle już nikt się nie odzywa, nie czeka…… przynajmniej teraz wiem, że te znajomości to była jedna wielka porażka.… ”.
Jednak część internautów, i to część niemała, przyznała, że jeśli w Polsce zawiązało się prawdziwą przyjaźń, to jest ona w stanie przetrwać każdą rozłąkę. Oto kilka najciekawszych komentarzy Polaków, którym udało się zachować nad Wisłą przyjaciół:
- „Mam przyjaciółkę w Pl, z którą się przyjaźnię 30 lat. O przyjaźń trzeba dbać jak o każdy związek. Tu w UK nie wierzę w przyjaźnie, to takie zapchanie czasu nawet nie myślę o takiej przyjaźni, bo jest to niemożliwe”;
- „Ja zawsze jestem lojalna i cenię przyjaźń. Mieszkam tu prawie 20 lat i ciągle [pozostaję] w kontakcie z kilkoma prawdziwymi przyjaciółmi. Reszta okazała się znajomymi i nasze drogi się rozeszły”;
- „Po 15 latach w UK przyjaźń nadal trwa – jedna już 30 lat, inne 17 – dystans sprawił, że jeszcze bardziej pielęgnujemy relacje. Rozmawiamy kilka razy w tygodniu,widzimy się zazwyczaj raz w roku”;