Styl życia
Czy najlepsza futbolowa liga świata zostanie zatrzymana przez protest piłkarzy?
Piłkarski strajk w Hiszpanii. Tamtejsza futbolowa centrala RFEF podjęła decyzję o bezterminowym zawieszeniu rozgrywek ligowych i Pucharu Króla wraz z dniem 16 maja.
Prezes Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej Angel Maria Villar przy poparciu związku zawodowego piłkarzy AFE ogłosił ten ruch w odpowiedzi na regulacje hiszpańskiego rządu. 30 kwietnia przyjęto dekret regulujący funkcjonowanie zawodowego futbolu w kraju mistrzów Europy.
Oficjalnym powodem zawieszenia Primera Division są niektóre jego punkty, kością niezgody jest podział pieniędzy z praw telewizyjnych. Villarowi nie podoba się również, że strona rządowa do prac nad ustawą nie zaprosiła przedstawicieli RFEF i będzie kontrolowała przebieg finansów w hiszpańskim futbolu.
Na odpowiedź z drugiej strony nie trzeba było długo czekać. Minister sportu Miguel Cardenal nazwał posunięcie RFEF „zamachem na demokrację”, a szef LFP Javer Tebas zaskarżył decyzję o strajku, jako nielegalną. Co więcej, kilka klubów (w tym Valencia czy Real Sociedad, którym nowe regulacje są na rękę) zapowiedziało, że nie weźmie udziału w proteście.
Jeśli strajk dojdzie do skutku dwie ostatnie kolejki La Liga i finał Pucharu Króla pomiędzy Barceloną a Athletic Bilbao nie zostaną rozegrane. W poniedziałek rozpoczęły się rozmowy między przedstawicielami rządu, a federacją, ale do porozumienia jeszcze daleka droga.