Czterech Polaków zginęło w Pieninach

Pięćdziesięcioletnia para, ich córka oraz jej chłopak zostali rażeni piorunem w Pieninach. Ciała zostały odnalezione poza szlakiem, na grani pomiędzy Durbaszką, a Palenicą.

Jak poinformował rzecznik małopolskiej policji, Mariusz Ciarka, obecnie trwają czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności zdarzenia oraz przyczyny śmierci. Zabicie czworga ludzi przez jeden piorun jest zjawiskiem bardzo rzadkim więc wszystkie wątpliwości muszą zostać rozwiane.  Turyści pochodzili z Warszawy, a o ich zaginięciu poinformował GOPR syn małżeństwa, kiedy to rodzina nie wróciła do miejsca zakwaterowania. Ta tragedia przypomina nam o zachowaniu ostrożności w górach. Pamiętajmy, że wybierając się na przechadzkę powinniśmy trzymać się wytyczonych szlaków. Podczas tak nieprzewidywalnej pogody, jaka panuje obecnie w Polsce, czasami lepiej pozostać w domach i obserwować górskie szczyty z dystansu. Kiedy już nas złapie burza, najlepiej oddalić się od strumieni, oczek wodnych i łańcuchów. Widząc nadchodzącą burzę, najlepiej od razu zacząć schodzić niżej.