Praca i finanse
Czołowy pracodawca w UK ostrzega. „Brexit” zagrażoniem dla 16 tysięcy stanowisk
Airbus, jeden z największych pracodawców działających w branży produkcyjnej ostrzega polityków przed pochopnym nakręcaniem antyeuropejskiej spirali. Zdaniem prezesa brytyjskiego oddziału wyjście z Unii Europejskiej stawia pod znakiem zapytania dalsze inwestycje firmy, a w podobnej sytuacji znajduje się wiele przedsiębiorstw.
„Jeżeli po wyjściu z Unii Europejskiej będą tu znacznie gorsze warunki dla przedsiębiorczości, niż w pozostałych częściach Europy i świata, czy Airbus zastanowi się nad dalszym istnieniem oddziału firmy w tym kraju? Moim zdaniem zdecydowanie tak” – uważa prezes Paul Kahn.
Airbus posiada swoje fabryki w walijskim Broughton i w Filton, nieopodal Bristolu. Częściowymi udziałowcami są Niemcy i Francja, choć Kahn podkreśla, że jego opinie nie wynikają z wewnętrznych informacji, które zdobył tylko z oglądu sceny politycznej.
„Czy, gdy Wielka Brytania opuści UE, natychmiast zamkniemy fabrykę w Broughton? Nie. Istnieje bariera wejścia na nowy rynek. Potrzebujemy ludzi, którzy mają odpowiednie umiejętności i pasję do pracy, tak potrzebne w tego typu działalności. Nie ma możliwości, żeby zacząć tworzyć skrzydła do samolotów w innych miejscu i przez kilka lat takiej możliwości nie będzie” uspokaja jednak prezes, którego firma zatrudnia 16 tys. osób i jest drugim co do wielkości pracodawcą w Walii.