Życie w UK

„Człowiek człowiekowi zgotował ten los”

Autorką tytułowych słów była Zofia Nałkowska. Ten wers towarzyszy mi odkąd przeczytałam „Medaliony” tejże autorki.

Facebook czy fejsbóg? >>

DNA nie oszukasz >>

W szóstej klasie szkoły podstawowej. Do szkoły już nie chodzę od… (mniejsza o to – kobiet o wiek się nie pyta), jednak prawdziwość tego stwierdzenia, że to nikt inny, jak tylko my – homo sapiens – potrafimy sobie stworzyć piekło na ziemi jeszcze bardziej jest aktualne właśnie teraz – w XXI wieku.

Wielkie piekło albo codzienne piekiełko tworzymy zupełnie jakby od niechcenia w każdych niemal okolicznościach. Przykład pierwszy: on siedzi zadąsany już 43. tydzień pracy w biurze księgowym. Nie odzywa się do pani X, bo ta śmiała mu kiedyś wypomnieć błąd przy podliczaniu faktur za artykuły biurowe. Publicznie – przy wszystkich. Ona do pana X też się nie odzywa, bo on postanowił się zemścić i codziennie podważa niby niechcący kompetencje działu weryfikacji faktur, w którym pracuje na wysokim stanowisku ona – Pani Y.

Konflikt przerodził się w cichą wojnę. Minął kolejny tydzień cichej wojny – wygranych brak, jeńców też nie ma. Tylko Panu X coraz bardziej trzęsą się ręce i coraz gorzej idzie mu podliczanie kolejnych faktur, a przy tym wszystkim zaczął cierpieć na bezsenność. Niby nic takiego się nie dzieje – firma księgowa, w której oboje pracują ma się dobrze, współpracownicy przyzwyczaili się, że są narzędziem do komunikacji między nimi i czasami tylko zastanawiają się na szybkiej przerwie na papierosa o co panu X w ogóle poszło…

Przykład drugi: Pani G. powiedziała swojej sąsiadce, że widziała jej męża z jakąś wysoką blond-lafiryndą na londyńskiej ulicy. Lafirynda była w megawysokich szpilkach i miniówie. Sąsiadka od tego dnia znienawidziła… panią Z. Bo chociaż ta działała w dobrej wierze – chciała ostrzec sąsiadkę przed niewiernością męża i ustrzec dzieci owych sąsiadów przed ewentualnym piekłem ewentualnego rozwodu – stała się wrogiem publicznym numer 1.

Od tego pamiętnego popołudnia sąsiadka co wieczór rozrzuca śmieci pod drzwiami mieszkania pani Z, podtruła jej kota, a niewierny sąsiad przebił parokrotnie opony w samochodzie rzeczonej informatorki. Moglibyśmy zapytać, dlaczego tak znienawidzona została kobieta, która chciała ostrzec z dobrego serca żonę i matkę mieszkającą w mieszkaniu obok? Cóż… polskie piekiełko lubi się dusić w swoim sosie, a innym od nas wara! Pewnie sąsiadka wiedziała o tym, że mąż jest pożal się Boże lowelasem, ale odkąd sprawa wyszła na jaw – najgorszy okazał się Bogu ducha winny informator. Jak tu nie przytoczyć naszego tytułu? No i jeszcze jedno. W tej samej klasie szóstej, będąc pulchną blondyneczką wzięłam udział w klasowej dyskusji na temat człowieka. Polonistka zapytała: „człowiek jest TYLKO człowiekiem czy AŻ człowiekiem?”. Jako jedyna wśród pozostałej 29 innych szóstoklasistów odparłam, że człowiek zawsze będzie AŻ człowiekiem i tę tezę udowodniłam. Nieraz myślę, że po latach życiowych obserwacji coraz ciężej byłoby mi tę tezę udowodnić…

Ilona Korzeniowska / Fot. Thinkstock

Facebook czy fejsbóg? >>

DNA nie oszukasz >>

 

Miałeś wypadek? Możesz dostać odszkodowanie >>
 

author-avatar

Przeczytaj również

Popularny kurort nadmorski chce wprowadzić podatek turystycznyPopularny kurort nadmorski chce wprowadzić podatek turystycznyUK odrzuciło ofertę UE dotyczącą pracy i studiów dla młodych osóbUK odrzuciło ofertę UE dotyczącą pracy i studiów dla młodych osóbEurostar o usprawnieniu ruchu podróżnych na granicy – Entry Exit SystemEurostar o usprawnieniu ruchu podróżnych na granicy – Entry Exit SystemDlaczego oliwa z oliwek jest aż taka droga?Dlaczego oliwa z oliwek jest aż taka droga?Nauczycielka szkoły podstawowej zabiła partnera i zakopała go w ogródkuNauczycielka szkoły podstawowej zabiła partnera i zakopała go w ogródkuPoradnik: Kary dla rodziców za nieobecność dzieci w szkolePoradnik: Kary dla rodziców za nieobecność dzieci w szkole
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj