Życie w UK
Czerwony alarm w UK
Z powodu piątkowej śnieżycy odwołano setki lotów z lotniska Heathrow, 10 tysięcy domów pozostało bez prądu i zamknięto 2 tysiące szkół.
Brytyjscy meteorolodzy byli w zeszłym tygodniu najuważniej słuchanymi ekspertami na Wyspach. Padający śnieg sparaliżował niemal cały kraj, a zanim jeszcze pojawił się biały puch na ulicach, zdecydowano się odwołać połączenia kolejowe i apelować do kierowców o wyjątkową ostrożność jazdy lub wprost jej odradzać ze względu na bezpieczeństwo. Padający śnieg na Wyspach nie jest sytuacją typową, dlatego kraj nie jest przygotowany na… konfrontację z nim. 10-centymetrowa jego warstwa stanowiła już poważny powód do zawieszenia kursów odcinkach niektórych linii metra w Londynie. Najprawdopodobniej jedynie dzieci cieszą się ze śniegu na Wyspach.