Życie w UK
Czekasz 29 godzin na lot, a potem… rok na odszkodowanie! Linie lotnicze w nieskończoność przeciągają wypłatę pieniędzy
Fot. Getty
Zgodnie z prawem Unii Europejskiej osobom, których lot został opóźniony z winy linii lotniczej o ponad 3 godziny, należy się odszkodowanie. Linie lotnicze niechętnie jednak wypłacają odszkodowania i nawet, gdy pozytywnie rozpatrzą wniosek o wypłatę zadośćuczynienia, to często w nieskończoność przeciągają wysyłkę pieniędzy.
Jak informuje Which? każdego dnia nawet 3 tys. pasażerów podróżujących z i do Wielkiej Brytanii czeka na swój lot dłużej niż 3 godziny. W przypadku znacznego opóźnienia pasażerowie mogą się ubiegać o zwrot pieniędzy albo o zagwarantowanie im miejsca w hotelu oraz posiłku w trakcie oczekiwania na podróż. Jednocześnie klientom linii lotniczych należy się odszkodowanie za lot opóźniony powyżej 3 godzin, jeśli do opóźnienia doszło z winy samej linii. Odszkodowanie przysługuje zatem pasażerom, których lot został opóźniony m.in. z powodu strajku załogi lub pilotów, a także z powodu usterki technicznej, natomiast zadośćuczynienie nie należy się im w przypadku, gdy lot został opóźniony ze względu na złe warunki pogodowe lub niestabilną sytuację polityczną w kraju wylotu lub kraju przylotu.
Ryanair będzie bardziej polski – tanie linie lotnicze przenoszą się nad Wisłę
Okazuje się jednak, że nawet, jeśli linie lotnicze uznają zasadność wniosku o wypłatę odszkodowania, to ociągają się z wysyłką pieniędzy. Pasażerowie często miesiącami czekają na należne im pieniądze, a niejednokrotnie zdarza się, że linie lotnicze wysyłają czeki wystawione na złe nazwisko lub pod zły adres. Jak donosi dziennik „DailyMail”, rekordziści czekali na wypłatę odszkodowania… 12 miesięcy. 61-letni Andrew Shepherd i jego 56-letnia żona Julie dopiero po roku otrzymali €800 zadośćuczynienia za opóźnienie lotu na Kretę o 29 godzin.
28 września największy strajk w historii Ryanaira. Odwołane będą też loty do oraz z Polski