Bez kategorii
Cork: Polski imigrant został okradziony w… kościele
Polak został okradziony podczas mszy w kościele w irlandzkim Cork. Złodzieja udało się szybko złapać, bo zaraz po popełnieniu przestępstwa… użył ukradzionej karty!
Rzeczony incydent miał miejsce 30 marca ubiegłego roku w irlandzkim mieście Cork. Jak czytamy na łamach portalu "Breaking News" w czasie mszy w kościele St Augustine's Church zlokalizowanym przy ulicy Washington Street Polakowi ukradziono portfel. Ofiara kradzieży dopiero po godzinie 22 zorientowała się, że straciła między innymi swoją kartę płatniczą.
Eksplozja samochodu w Londonderry – czy to był zamach?
Na szczęście, złodziej nie wykazał się dostatecznym sprytem. Zaraz po popełnieniu przestępstwa postanowił… użyć karty! Najpierw skorzystał z niej w Centrze na Grand Parade, a następnie plastikiem zapłacił na stacji benzynowej Topaz. Lokalna policja nie miała najmniejszych problemów ze zidentyfikowaniem przestępcy dzięki skorzystaniu z nagrań CCTV zarejestrowanych przez kamery umieszczone właśnie na stacji. Złodziejowi udało się wydać jedynie 100 skradzionych euro, nim został złapany.
Garda aresztowała 48-letniego Trevora O’Donoghue’a. Postawiony przed sądem złodziej przyznał się do zarzucanych mu czynów związanych z kradzieżą. Co więcej, podczas gdy przeszukiwali go policjanci odnaleziono przy nim pewną ilość heroiny. Narkotyki były przeznaczone do jego własnego użytku.
Za oba te przestępstwa mężczyzna został skazany w sumie na 16 miesięcy pozbawienia wolności. Dodajmy, że O’Donoghue ma na swoim koncie aż 44 wyroki związane z kradzieżą!