Praca i finanse
Coraz bardziej rosną dysproporcje w zarobkach na Wyspach – wynika z danych ONS
Z raportu brytyjskiego urzędu statystycznego ONS wynika, że na brytyjskim rynku pracy mamy do czynienia z coraz większą dysproporcją w zarobkach wśród pracowników. Najnowsze dane zbijają argument konserwatystów o tym, że przepaść ta maleje od 2010 roku.
Po tym, jak Boris Johnson obiecywał wyrównać podziały w wynagrodzeniach wśród mieszkańców Wysp, okazuje się że przepaść między pracownikami najlepiej i najgorzej zarabiającymi coraz bardziej się powiększa.
Dane w najnowszym raporcie Office for National Statistics pokazują o 2,4 procenta większy wzrost średniej różnicy wynagrodzeń niż oficjalnie podawano od ponad dekady, czyli od kryzysu gospodarczego w 2008 roku.
Polecane: Zmiany w naliczaniu płatnego urlopu od kwietnia 2020 roku
Raport ten podważa argumenty konserwatystów dotyczące zmniejszenia nierówności w wynagrodzeniach między osobami najlepiej zarabiającymi w kraju i tymi, którzy mają najniższe zarobki, od 2010 roku, kiedy to torysi doszli do władzy.
Z danych wynika, że średni dochód najlepiej zarabiających osób w UK wzrósł o 28,5 proc. między 2001-02 rokiem i 2007-08 rokiem. W czasie kryzysu finansowego przepaść między najlepiej i najgorzej zarabiającymi znacznie się zmniejszyła.
Niestety na chwilę obecną Wielka Brytania ma najwyższy wskaźnik nierówności zarobków w krajach zachodnich, co sprawia, że przepaść między bogatymi i biednymi niepokojąco się powiększa.
Przeczytaj też: Zobacz 10 najbardziej przyjaznych miast do pracy w Wielkiej Brytanii. Jest na nich twoje?