Życie w UK
Co za PECH! Polka miała wypadek drogowy w UK i… sami to zobaczcie!
Fot: Wykop @Shewie
Mega-pechowy wypadek Polki w UK! Oślepiona przez słońce zagapiła się na moment i wjechała prostu w tył… policyjnego radiowozu! Ale to jeszcze nie wszystko – sprawdźcie czym zasłużyła sobie na mandat sięgający aż 1200 funtów!
Na łamach portalu społecznościowego Wykop użytkownik kryjący się pod nickiem "Shewie" opisał wypadek, w jakim brała udział jego partnerka. Co się stało? "Miała małą stłuczkę, bo oślepiło ją słońce. Nie sądziłem jednak, że moim oczom ukaże się to" – pisze wykopowy pechowiec. O co chodzi? Cóż, w tym przypadku obraz mówi więcej, niż tysiąc słów.
Zobaczcie sami:
I jeszcze jedno ujęcie.
No cóż, w takim przypadku rzeczywiście można mówić o maga-pechu…
Jak się to wszystko skończyło? Jak dalej relacjonuje użytkownik Wykopu jego partnerka została ukarana mandatem w wysokości 1200 funtów, a na jej prawo jazdy zostało obciążone pięcioma punktami karnymi. Ale to jeszcze nie wszystko!
Polecane: "Konkretne konsekwencje" Brexitu – Michel Barnier staje W OBRONIE Polaków w UK
"Dostała minimum, na jakie zasłużyła" – podsumował. "Przyjechał inny policjant na motorze, aby zobaczyć zdarzenie na kamerach. Niestety, moja różowa [wykopowe określenie dziewczyny, kobiety – przyp. red.] nie dość że została oślepiona słońcem, to jeszcze miała telefon w dłoni, ale nie przy twarzy, gdy wyjeżdżała z zatoki, bo włączała się do ruchu. Spojrzała, że facet ją puścił, a ta wyjechała na wprost i nie zauważyła samochodu przed sobą".
Dodajmy zatem wszystko do siebie – kolizja z samochodem, używanie telefonu komórkowego podczas jazdy oraz… brak pasów! Jak się jeszcze później okazało siedząca za kierownicą kobieta nie zapięła pasów bezpieczeństwa. Z tej perspektywy wydaje się, że mandat sięgający 1200 funtów nie jest aż tak surową karą.
Przeczytaj też: Zasady dotyczące imigrantów w UK zostały ocenione jako zbyt skomplikowane i drogie
Tymczasem na Wykopie wokół wpisu użytkownika "Shewie" rozgorzała dość gorąca dyskusja. Z jednej strony wykopowicze nie mają litości dla sprawczyni kolizji, zwracając uwagę na jej fatalne podejście do bezpieczeństwa na drodze. Z drugiej jednak pojawiło się wiele głosów biorących w ją w obronę – to wypadek, a te zdarzają się każdemu. W tym przypadku pech chciał, że brał w nim udział także radiowóz. A telefon? No cóż – niech ten, kto NIGDY nie używał komórki za kierownicą pierwszy rzuci kamień…
A Wy, co o tym wszystkim sądzicie? Zdarzył Wam się podobny wypadek, mieliście pecha wjechać w policyjny radiowóz? Wyraźcie swoją opinię na naszym profilu na FB!