Życie w UK
Chłopiec błagał opiekę społeczną o pomoc. 12-latek oślepł przez rodziców
Media na Wyspach są zszokowane informacją o dzieciach wychowywanych w warunkach tak tragicznych, że jedno z nich straciło wzrok w lewym oku. Wilgoć, odór, robactwo i zgnilizna – tak wyglądał lokal, w którym 12-letni chłopiec i jego młodsza siostra mieszkali wraz z rodzicami.
Jak się okazuje, o skandalicznej sytuacji mieszkaniowej rodziny opieka społeczna informowała już w 2007 roku. Szkoła w Teesside, do której chodził 12-latek, wielokrotnie zwracała uwagę na to, że dziecko jest zaniedbane i bardzo chorowite.
W 2010 roku wizytę w domu rodziny złożyła szkolna pielęgniarka. Kobieta była zszokowana tym, co zobaczyła: zgnilizna, brud, worki ze śmieciami na podłodze, ślady obecności gryzoni w mieszkaniu, brak ogrzewania i ciepłej wody. Zgłoszona do odpowiednich instytucji sprawa po raz kolejny została jednak umorzona.
Do interwencji opieki społecznej doszło dopiero wtedy, gdy chłopiec stracił wzrok w lewym oku. Przeprowadzono również przeszukanie domu, w czasie którego w pokoju 12-latka znaleziono napis z błagalną prośbą o pomoc. Próbująca ukryć prawdę matka chłopca próbowała tłumaczyć urzędnikom, że napis miał dotyczyć pomocy w sprzątaniu pokoju; nikt jednak nie uwierzył w jej zapewnienia.
Ostatecznie dzieci odebrano rodzicom w 2013 roku. Rodzeństwo trafiło do nowej rodziny, w której czują się dobrze.
Władze miasta zapowiedziały kontrole we wszystkich instytucjach, które mogły dopuścić się zaniedbań w zakresie wcześniejszego wykrycia problemu.