Praca i finanse
Chcesz być szczęśliwy na Wyspach? Zamieszkaj na północy
Sekretem zadowolenia z życia w Wielkiej Brytanii jest przytulny dom na wsi z ładnym widokiem i niewielką liczbą sąsiadów wokół – wynika z badań popularnej agencji nieruchomości. Co zrobić, by go pozyskać? Przeprowadzić się na północ, gdzie rynek nieruchomości jest bogatszy i bardziej przyjazny dla kieszeni ewentualnych kupców – sugerują pośrednicy sprzedaży.
Specjaliści ds. rynku nieruchomości w swoich nietypowych badaniach posłużyli się dwoma znaczącymi czynnikami: współczynnikiem zadowolenia z życia mieszkańców danego rejonu oraz średnimi cenami nieruchomości w tej okolicy. Jak nietrudno się domyślić, poszukiwali miejsc, w których pierwszy ze wskaźników byłby możliwie najwyższy, a drugi – jak najniższy.
Czytaj też: Wynajmujesz mieszkanie w UK? Szykuj się na podwyżkę czynszu
Zgodnie z wynikami pomysłowej analizy, najlepszym miejscem do poszukiwania swojego wymarzonego domu w UK są obecnie północne rejony Anglii i Szkocji. Stosunek zadowolenia z życia mieszkańców do cen nieruchomości okazał się bowiem najkorzystniejszy w okolicach Cumbrii i Teesside, a także należącego do Szkocji archipelagu Hebryd Zewnętrznych.
Zaskakująco kiepsko w badaniu agencji nieruchomości wypadł Londyn – okazuje się, że jego mieszkańcy z jednej strony nie są w stanie kupić zadowalającego ich domu czy apartamentu, z drugiej natomiast – miasto wcale nie czyni ich szczęśliwymi.
Zobacz również: Problemy mieszkaniowe Polaków na Wyspach. Jak ich uniknąć?
Wśród dziesięciu najgorszych miejsc do życia wytypowanych w badaniu aż sześć do dzielnice brytyjskiej stolicy. Są to m.in. Hammersmith i Fulham, Lewisham, Brent i Ealing.
„Ludzi ciągnie do piękna natury. Z zestawienia jasno wynika, że ludzie są najszczęśliwsi tam, gdzie obcują z pięknymi krajobrazami i mogą cieszyć się spokojem” – mówi Johnny Morris, szef działu badań rynku w Hamptons International.
(pum)