Życie w UK
Chatham: Pijana imigrantka z Polski rzuciła się na swojego landlorda z nożem
Nasza 31-letnia rodaczka rzuciła się z nożem na swojego landlorda. Tak się złożyło, że on również pochodził z Polski! Jak później ustaliła policja, kobieta była pijana i kompletnie nad sobą nie panowała.
Do rzeczonych wydarzeń doszło 23 października 2019 roku przy ulicy Luton Road w Chatham. Jak czytamy na łamach lokalnego portalu "Kent Online" 31-letnia Polka miała wpaść w prawdziwy szał. Jak udało się ustalić lokalnej policji na początku miało dojść do kłótni między naszą rodaczką, a jej partnerem. W tym czasie w domu, który wynajmowali, miał pojawić się jego właściciel. Landlord widząc co się dzieje próbował interweniować, próbował rozdzielić kłócące się osoby. Widząc to, kobieta po prostu rzuciła się na niego uzbrojona w zwykły, kuchenny nóż. Mężczyzna został nim ugodzony w plecy. Do "ataku" przyłączył się również jej partner, który miał duścić mężczyznę, a następnie zwyczaknie uciec.
Polka "pod wpływem" rzuciła się z nożem na swojego landlorda
Kobieta już na pierwszej rozprawie przed obliczem Maidstone Crown Court przyznała się do zarzucanych jej czynów. Obrażanie przez nią zadane nie były zbyt poważne – sąd określi jej jako "stosunkowo niewielkie". "Groziłaś, że go zabijesz. Byłaś pijana i nie miałeś nad sobą żadnej kontroli. To był przerażający atak dla […]. Po ataku nie odczuwałaś żadnych wyrzutów sumienia i swoją ofiarę nazwałaś kłamcą" – mówił z wokandy sędzia Cairns Nelson QC.
Jak wyrok w tej sprawie został wydany przez Maidstone Crown Court? Naszej rodaczce mieszkającej w Chatham uda się uniknąć pobytu w więzieniu. Brytyjski sędzia wziął pod uwagę fakt, iż kobieta spędziła w areszcie śledczym aż pół roku. Jej wyrok wyniósł 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na kolejne dwa lata. Oprócz tego, kobieta będzie musiała społeczne odpracować 80 godzin oraz wziąć udział w specjalnym kursie rehabilitacyjnym trwającym 30 dni.
Raniła go w plecy, ale do więzienia nie pójdzie
Popełnione przestępstwo odbiło się także na kieszeni Polki – została zobowiązana do uiszczenia opłaty w wysokości 300 funtów tytułem rekompensaty. Oprócz tego przez okres pięciu lat nie będzie mogła zbliżać się do swojej ofiary. Okazało się również, że sprawczyni jest poszukiwana w Polsce w związku z groźbami, jakie kierowała wobec innej osoby.