Bez kategorii
Ceny w sklepach w UK SPADAJĄ – już trzeci miesiąc z rzędu!
Ceny w brytyjskich sklepach w lipcu 2020 były niższe, niż w zeszłym miesiącu – to dość niespodziewany efekt pandemii koronawirusa na Wyspach, bo pozwolił nam zaoszczędzić kilka pensów (albo i więcej!).
Jak wynika z analiz przeprowadzonych przez British Retail Consortium ceny w sklepach w Wielkiej Brytanii w lipcu 2020 były przeciętnie niższe o 1,3 proc. w porównaniu z cenami w czerwcu. Trzeba od razu zaznaczyć, że nie jest to zjawisko jednorazowe, tylko pewna tendencja. Ceny spadały także w czerwcu oraz w maju, a więc ze spadkami mamy już do czynienia trzeci miesiąc z rzędu. W poprzednim miesiącu spadek sięgnął 1,6%, a rekordowe 2,4% odnotowano w maju.
Ceny w sklepach w UK ciągle spadają
Jeśli brać pod uwagę wyłącznie towary nie będące towarami spożywczymi to w lipcu spadek cen sięgnął 2.9%, a w czerwcu – 3.4%. Jak wyjaśnia Helen Dickinson, dyrektor generalna British Retail Consortium (BRC) powodem takiej sytuacji na rynku brytyjskim jest "uwolnienie stłumionego popytu", co tyczy się szczególnie sektorów elektronicznego i meblowego.
Inflacja w sektorze spożywczym – jednym z nielicznych obszarów, w którym wzrosła sprzedaż w okresie lockdownu, ponieważ więcej Brytyjczyków jadło posiłki w swoich domach – pozostała na niezmienionym poziomie 1,5%.
Jest taniej, będzie taniej?
Wiele wskazuje na to, że za spadkami cen w sklepach stoją pandemia koronawirusa i lockdown. Jeśli coś można uznać, że "pozytywny" aspekt obecnej sytuacji na Wyspie, to właśnie mamy z czymś takim do czynienia.
"Topniejące ceny są dobrą wiadomością dla konsumentów i miejmy nadzieję, że to zachęci więcej osób do odwiedzania głównych ulic handlowych i sklepów" – dodawała Dickinson, cytowana przez Associated Press.
Dodajmy, że o ile ogólnie supermarkety, sprzedaż artykułów gospodarstwa domowego i sklepy internetowe radzą sobie dobrze, o tyle sprzedaż odzieży i wielu innych mniej niezbędnych towarów w "tych czasach" pozostaje znacznie niższa w porównaniu z rokiem poprzednim.